Manchester City ruszył w pogoń za liderem. Aston Villa znowu na właściwych torach

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / DAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Rodri
PAP/EPA / DAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Rodri
zdjęcie autora artykułu

Dzięki zwycięstwu 2:1 nad Sheffield United, Manchester City przeskoczył Arsenal i jest wiceliderem stawki Premier League. W emocje obfitował mecz Aston Villi z Burnley. Po niespodziewanie trudnej przeprawie klub Matty'ego Casha wygrał 3:2.

Od początku spotkania "The Citizens" grali tak, jak na faworyta przystało. Wynik otworzyła bramka po indywidualnej akcji Rodriego. Bramkarz Sheffield United skapitulował po płaskim uderzeniu Hiszpana. Zarówno przy pierwszym, jak i drugim golu gospodarzy asystował Phil Foden. W 61. minucie Anglik kapitalnie obsłużył Juliana Alvareza.  Manchester City wykorzystał potknięcie Arsenalu i już jako wicelider tabeli Premier League traci dwa punkty do prowadzącego Liverpoolu.

Ze względów zdrowotnych Aston Villi nie pomógł Matty Cash (więcej TUTAJ), wśród rezerwowych zasiadł Filip Marschall. Pierwsza odsłona ułożyła się po myśli zespołu Polaków. Na trafienia Leona Baileya i Moussy Diaby'ego beniaminek odpowiedział bramką Zekiego Amdouniego. W dodatku po przerwie drugą żółtą kartkę obejrzał Sander Berge. To nie podłamało jednak Burnley FC, które w 72. minucie wyrównało rezultat sprawą Lyle'a Fostera. Aston Villę uratował jej wychowanek - obecnie gracz "The Clarets" - Aaron Ramsey, prokurując rzut karny. Douglas Luiz strzałem z 11. metra zapewnił miejscowym wygraną 3:2.

W sobotnie popołudnie na Molineux Stadium kibice byli świadkami jednostronnego widowiska. Miejscowe "Wilki" kompletnie rozmontowały defensywę Evertonu. Wolverhampton Wanderers odniosło zwycięstwo 3:0, a na listę strzelców wpisali się kolejno: Max Kilman, Matheus Cunha i Craig Dawson.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria

Brentford zaliczyło dobry początek starcia z Crystal Palace, obejmując prowadzenie po kilkudziesięciu sekundach dzięki Keane'owi Lewisowi-Potterowi. Potem gospodarze pokazali zdecydowanie więcej argumentów w ofensywnie. "Orły" wygrały 3:0 po dublecie Michaela Olise i golu autorstwa Eberchiego Eze.

Manchester City - Sheffield United 2:0 (1:0) 1:0 - Rodri 14' 2:0 - Julian Alvarez 61'

Aston Villa - Burnley FC 3:2 (2:1) 1:0 - Leon Bailey 28' 1:1 - Zeki Amdouni 30' 2:1 - Moussa Diaby 42' 2:2 - Lyle Foster 72' 3:2 - Douglas Luiz (k.) 89'

Wolverhampton Wanderers - Everton 3:0 (1:0) 1:0 - Max Kilman 25' 2:0 - Matheus Cunha 53' 3:0 - Craig Dawson 61'

Crystal Palace - Brentford FC 3:1 (2:1) 0:1 - Keane Lewis-Potter 2' 1:1 - Michael Olise 14' 2:1 - Eberechi Eze 39' 3:1 - Michael Olise 58'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Manchester City 38287396:3491
2 Arsenal FC 38285591:2989
3 Liverpool FC 382410486:4182
4 Aston Villa 382081076:6168
5 Tottenham Hotspur 382061274:6166
6 Chelsea FC 381891177:6363
7 Newcastle United 381951486:6262
8 Manchester United 381861457:5860
9 West Ham United 3814101460:7452
10 Crystal Palace 381491557:5751
11 AFC Bournemouth 381391654:6748
12 Fulham FC 381381755:6147
13 Brighton and Hove Albion 3812111555:6347
14 Wolverhampton Wanderers 381371850:6546
15 Everton 381391640:5142
16 Brentford FC 381091956:6539
17 Nottingham Forest 38992049:6736
18 Luton Town 38672551:8525
19 Burnley FC 38592441:7824
20 Sheffield United 38372835:10416

Czytaj więcej: Koniec serii Bologny. Kacper Urbański w pierwszym składzie "Banks of England" i jego upragniony puchar. "Tego nie da się zapomnieć"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty