Niemiecki bramkarz tylko rozłożył ręce. Spójrz na gola Polaków

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu od lewej: reakcja bramkarza Niemiec na straconego gola i strzał Ariela Mosóra
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu od lewej: reakcja bramkarza Niemiec na straconego gola i strzał Ariela Mosóra

Do meczu na szczycie grupy D eliminacji mistrzostw Europy U-21 doszło we wtorek, 21 listopada. Spotkały się reprezentacje Polski i Niemiec, a udany start zanotowali Biało-Czerwoni. W 24. minucie udało im się otworzyć wynik tego starcia.

W eliminacjach do mistrzostw Europy U-21 reprezentacja Polski trafiła na Niemcy, Bułgarię, Kosowo, Estonię i Izrael. W czterech pierwszych spotkaniach nikt nie był w stanie zatrzymać naszej kadry.

Biało-Czerwoni ograli Kosowo (3:0), dwukrotnie Estonię (1:0, 5:0) oraz Izrael (2:1). Tym samym przed piątym meczem zajmowali pierwsze miejsce w grupie D, bo mający również komplet punktów Niemcy rozegrali jeden mecz mniej.

To właśnie z tym rywalem Polacy zmierzyli się w kolejnym pojedynku. I mimo że przystąpili do niego na terenie przeciwnika, to lepiej rozpoczęli tę rywalizację.

W 24. minucie nasza kadra miała rzut rożny, z którego piłkę w pole karne posłał Michał Rakoczy. Udało mu się odnaleźć Ariela Mosóra, który doszedł do futbolówki i oddał strzał na bramkę Noaha Atubolu.

Nikt nie zatrzymał uderzenie zawodnika Piasta Gliwice i to ostatecznie wylądowało w siatce. Golkiper Niemiec jedynie bezradnie rozłożył ręce. Biało-Czerwoni objęli prowadzenie i utrzymali je do 57. minuty.

Wówczas gospodarze doprowadzili do remisu. Kacper Tobiasz został pokonany przez kapitana niemieckiej kadry - Erica Martela. Z kolei w 79. minucie Nick Woltemade wyprowadził naszych rywali na prowadzenie, a chwilę później podwyższył je Merlin Roehl.

Polacy przegrali na wyjeździe z faworyzowaną reprezentacją Niemiec 1:3. Tym samym w tabeli spadli na drugie miejsce.