Aż huczy od plotek. To córka Ronaldinho?!

Getty Images / Marc Graupera Aloma / Ronaldinho i Miche Minnies (w kółku)
Getty Images / Marc Graupera Aloma / Ronaldinho i Miche Minnies (w kółku)

"Ona bardziej przypomina Ronaldinho niż on" - piszą internauci. Czy Ronaldinho ma córkę? W sieci trwa gorąca dyskusja na temat Miche Minnies, która do złudzenia przypomina legendarnego brazylijskiego piłkarza.

W tym artykule dowiesz się o:

"Podobieństwo jest niesamowite... Czy to córka piłkarza Ronaldinho?" - takie pytanie zadali dziennikarze niemieckiego dziennika "Bild".

W sieci zrobiło się głośno na temat 21-letniej piłkarki Miche Minnies, która jest reprezentantką Republiki Południowej Afryki i piłkarką drużyny Mamelodi Sundowns Ladies.

Czy Minnies i Ronaldinho są spokrewnieni, a może uderzające podobieństwo między nimi to tylko zbieg okoliczności? Takich pytań w mediach społecznościowych nie brakuje.

Spekulacji nie ma końca. "Ona bardziej przypomina Ronaldinho niż on", "Na pewno jest jego potomkiem", "Wygląda bardziej jak Ronaldinho niż jego syn...", "Wygląda na to, że to, co wydarzyło się w Republice Południowej Afryki, zostaje w Afryce" - można przeczytać.

Internauci zwrócili uwagę na różnicę wieku pomiędzy Ronaldinho i Minnies. Ta wynosi 22 lata, zatem byłoby to możliwe. Gorąca dyskusja toczy się pod ostatnim postem zawodniczki w mediach społecznościowych.

Minnies wróży się wielką karierę. Już teraz pokazuje niemałe umiejętności - w debiutanckim sezonie dla Mamelodi Sundowns Ladies zdobyła 23 gole. Wzięła też udział w MŚ U17.

43-letni obecnie Ronaldinho to wirtuoz piłki nożnej. Jest mistrzem świata z 2002 roku. Lata jego świetności przypadły na moment, w którym był zawodnikiem FC Barcelony (lata 2003-2008). Był też zawodnikiem takich klubów, jak Paris Saint-Germain czy AC Milan.

Zobacz także:
Cash: Atmosfera i kłótnie w kadrze? Z mojego punktu widzenia sytuacja jest jasna
Pierwsze decyzje Santosa. Oni na pewno nie zagrają z Wyspami Owczymi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw tylko się przyglądał, a potem... Co za historia!