Gwiazdor Bayernu odejdzie z klubu? Podjął decyzję ws. przyszłości

Kibice nadal go kochają. Miał 25 lat, gdy usłyszał brutalną diagnozę

Przypomnijmy, że po porażce z Manchesterem City w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, w szatni monachijczyków doszło do niemałego skandalu z udziałem Sadio Mane oraz Leroya Sane. Początkowo niektóre media informowały, że Mane uderzył kolegę z drużyny z powodu obraźliwych uwag na tle rasistowskim.

W taki scenariusz nie wierzył jednak Hasan Salihamidzić oraz niemieccy dziennikarze, którzy podkreślają, że rodzina Niemca jest czarnoskóra, zaś jego ojciec Souleymane Sane na dodatek jest Senegalczykiem. Sane zapewnił również, iż nigdy nie wypowiedział takich słów w kierunku Sadio.

- Wiemy o tym, co pisali dziennikarze. Rozmawialiśmy o tym z Leroyem i zapewnił nas bardzo jasno, że nigdy czegoś takiego nie powiedział. Wierzymy mu - skomentował Hasan Salihamidzic, cytowany przez "Sport Bild".

ZOBACZ WIDEO: Była drużyna "Lewego" w tarapatach. "To byłby katastrofalny sezon"
[b]

[/b]Od tego momentu pojawiło się jednak wiele informacji, które mówiły o tym, że Mane będzie chciał odejść z Bayernu Monachium. Mówiło się o jego transferze do Realu Madryt lub powrocie do Liverpool FC.

Dziennikarze Tobi Altschaffl i Christian Falk ujawniają, że piłkarz nie chce odchodzić z Monachium. Jak czytamy w niemieckim "Bildzie", celem zawodnika jest pozostanie w klubie na kolejny sezon i udowodnienie własnej wartości.

27-latek trafił do Bayernu w 2022 roku z Liverpoolu. Do tej pory rozegrał 38 spotkanń, w których strzelił 12 bramek oraz zaliczył 6 asyst.

Zobacz także:
Piłkarz FC Barcelony zabrał głos ws. przyszłości. Jasna deklaracja
37-latek uratuje Wisłę Płock przed spadkiem z PKO Ekstraklasy?