Przegląd Sportowy: Tak się nie gra o honor
Na to, co zaprezentowała w Pradze nasza drużyna narodowa, najlepiej byłoby spuścić zasłonę milczenia. Problem w tym, że był to nasz ostatni mecz o jakąkolwiek stawkę. Od teraz aż do Euro 2012 czekają nas już tylko towarzyskie potyczki. Pierwsza w najbliższą środę ze Słowacją w Chorzowie.
Dziennik: To już jest koniec
W tym meczu polscy piłkarze mieli wznieść się na wyżyny wyżyn. Wszystko po to, by zachować iluzoryczne choć szanse na grę w mundialu w 2010 roku. Zamiast wielkiej piłki w naszym wykonaniu było 2:0 dla Czechów. Teraz o wyjeździe do RPA możemy już zapomnieć. Pozostaje budować nową drużynę. A roboty jest sporo.
Gazeta Wyborcza: Reprezentacja bez nadziei
Stefan Majewski wybrał kiepskich piłkarzy, którzy nie grali tak, jak planował. Przegrali 0:2 ze słabymi Czechami i w eliminacjach MŚ wyprzedzą prawdopodobnie tylko San Marino. PZPN musi szukać nowego selekcjonera.
Rzeczpospolita: Nowy trener, nowa drużyna, piłkarze słabi po staremu
Można zmienić trenera, sposób przygotowań i atmosferę wokół drużyny, ale nowych piłkarzy, którzy byliby w stanie grać lepiej od tych, którzy wcześniej tak bardzo zawiedli, nie wyciągnie się z kapelusza.
Fakt: To już dno!
Po spotkaniu w Pradze mamy już pewność, że polska reprezentacja jest słaba, a Stefan Majewski cudu nie dokona. Mimo że ma pięknego laptopa. Polacy na pewno nie pojadą do RPA.
Super Express: Łamagi z Pragi
Trener wybrał słabych piłkarzy, a ci zagrali słabe spotkanie przeciwko słabym Czechom. Antybohaterem meczu i zarazem symbolem tej żenującej klęski jest Piotr Polczak - wolny i nieporadny stoper jednej z najbardziej dziurawych defensyw w naszej Ekstraklasie. Jeżeli w reprezentacji będą grali tacy piłkarze jak obrońca Cracovii, to biało-czerwoni długo nie wstaną z kolan.