To niezwykle trudny sezon dla Szymona Żurkowskiego. Piłkarz w lecie zdecydował się zostać we Fiorentinie, jednak nie udało mu się wywalczyć miejsca w pierwszym składzie "Violi". Reprezentant Polski wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach i spędził zaledwie 77 minut na murawie. To sprawia, że 25-latek liczy na zmianę pracodawcy w styczniu. Według włoskich dziennikarzy, Gianluci Di Marzio i Alfredo Pedulli, środkowy pomocnik dołączy do Spezii.
Co więcej, o transfer byłego gracza Górnika Zabrze walczyły Salernitana i Empoli, jednak to "Orzełki" miały wygrać wyścig o zakontraktowanie Polaka. Drużyna Luci Gottiego zajmuje aktualnie 17. pozycję w Serie A i wszystko wskazuje na to, że będzie do samego końca rozgrywek może nie być pewna utrzymania na najwyższym szczeblu rozgrywkowym we Włoszech.
Jak informuje Pedulla, Spezia zapłaci za Żurkowskiego 4 miliony euro, Di Marzio natomiast podaje nieco niższą kwotę - 3,2 mln euro. Fiorentina odzyska zatem połowę kwoty, za którą ściągała Polaka w 2020 roku (7 mln euro). Wówczas obie stronę inaczej wyobrażały sobie tę współpracę.
W Spezii Żurkowski będzie mógł liczyć na wsparcie polskich piłkarzy. W klubie występują już: Bartłomiej Drągowski, Jakub Kiwior i Arkadiusz Reca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu
Zobacz też:
Cezary Kuleszo, miej odwagę! Koniec z premiami dla reprezentantów (OPINIA)
Szykuje się głośny transfer w Europie. Joao Felix o krok od Premier League