- Kontuzje są nieodłączną częścią gry. W ogóle o nich nie myślę i nie powiem w szatni piłkarzom: grajcie tak, by tylko nie złapać urazu - mówił na konferencji przed środową potyczką Czesław Michniewicz.
Zadanie wykonane
Selekcjoner mógł mieć jednak obawy. Z powodu usterki dachu na Narodowym kadra "za pięć dwunasta" musiała się przenieść na stadion Legii przy Łazienkowskiej. - Obiekt zakończył funkcjonowanie w tym roku, więc boisko będzie trudne, nikt tego nie ukrywa. Warunki są, jakie są. Musimy to zaakceptować - mówił opiekun biało-czerwonych.
Po zwycięstwie nad Chile (1:0 po golu Krzysztofa Piątka) Michniewicz może odetchnąć. Jak słyszymy w czwartkowy poranek, żaden z piłkarzy nie zgłosił problemów zdrowotnych. Pod koniec pierwszej połowy groźne starcie z rywalem miał Kamil Glik. Doświadczony obrońca chwilę pokuśtykał i nie wyszedł już na drugą połowę. Nie ma jednak powodu do niepokoju - 34-latek zagrał jedynie połowę, bo takie były przedmeczowe ustalenia z selekcjonerem.
Ból w kostce po starciu z rywalem odczuwał Przemysław Frankowski. - To skutek faulu Chilijczyka, nic groźnego. To nie wina murawy. Nie była zbyt dobra, ale taką mamy teraz porę roku w Polsce - ucina skrzydłowy.
ZOBACZ WIDEO: Kiks bramkarza. Ale co stało się później?!
Nie było sensu ryzykować
Do optymalnej dyspozycji po kontuzji nie wrócił jeszcze Michał Skóraś. Pomocnik Lecha nie dokończył ostatniego spotkania ligowego z Jagiellonią, opuszczając boisko z grymasem bólu. Z Chile nie zagrał, ale to dmuchanie na zimne. Lechita będzie gotowy na pierwszy mecz mistrzostw świata. W piątek ma zostać włączony do treningu. - Nie zagrali ci, którzy są podatni na urazy mięśniowe. W tak trudnych warunkach łatwo o tego typu kontuzję. Myślę przede wszystkim o Michale Skórasiu - tłumaczył na pomeczowej konferencji Michniewicz.
W środowy wieczór ani minuty nie zagrał też Krystian Bielik. Dzień przed spotkaniem towarzyskim zgłosił, że odczuwa pewien dyskomfort, ale nic mu nie dolega.
W czwartek o godzinie 14:00 reprezentacja wyleci do Kataru. Po około pięciu godzinach lotu dotrze do Dohy i zamelduje się w hotelu Ezdan Palace. Na piątek zaplanowana jest konferencja prasowa w centrum prasowym w Al Kharaitiyat oraz trening.
Pierwsze spotkanie na MŚ podopieczni Michniewicza zagrają już we wtorek, 22 listopada. Na stadionie 974 zmierzą się z Meksykiem.
Dariusz Faron, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Nowe informacje ws. naprawy Narodowego
Meksykanie obawiają się meczu z Polską