Robert Lewandowski od dłuższego czasu jest na piłkarskim światowym topie. Kapitan reprezentacji Polski udowadniał już w barwach Bayernu Monachium, że należy do grona najlepszych napastników globu. Po przenosinach do FC Barcelony to się nie zmieniło.
W środę napastnik "Dumy Katalonii" odebrał Złoty But. Prestiżowa nagroda powędrowała do niego drugi raz z rzędu. Jako zawodnik Bawarczyków sezonie 2021/2022 strzelił 35 goli w Bundeslidze (więcej przeczytasz TUTAJ).
Mimo wciąż świetnej formy Roberta Lewandowskiego, FC Barcelona odpadła już z Ligi Mistrzów. Z grupy C wyszły takie ekipy jak Bayern Monachium i Inter Mediolan. Zdaniem reprezentanta Polski wpływ na to miało kilka czynników.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"
- Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów wiedzieliśmy, że popełniliśmy kilka błędów. A gdy w Lidze Mistrzów popełnisz takie błędy, to oznacza, że możesz odpaść i odpadliśmy. Dla klubu nie był to łatwy czas i nadal nie jest to najlepszy czas. Ale musimy patrzeć do przodu, pozytywnie. W La Liga gramy bardzo dobrze. Każdy tydzień, miesiąc pracuje na naszą korzyść - powiedział napastnik podczas gali w Barcelonie, na której odebrał Złoty But.
- Po mundialu młodzi piłkarze wrócą pewniejsi siebie, jestem pewien, że zobaczymy na murawie, jak szybko dojrzewają. W następnych miesiącach jako zespół będziemy grać jeszcze lepiej, z większym doświadczeniem. Czasami w Lidze Mistrzów mieliśmy go za mało. W miesiąc nie można zmienić wszystkiego, trzeba być cierpliwym - dodał.
FC Barcelona ma jednak wciąż szanse na trofea w sezonie 2022/2023. Po wtorkowym zwycięstwie z Osasuną (2:1) i porażce Realu Madryt z Rayo Vallecano (2:3) zespół Xaviego powiększył przewagę nad Królewskimi w tabeli La Liga do pięciu punktów. Drużyna ze stolicy Hiszpanii ma jednak na swoim koncie mecz mniej.
Zobacz też:
Ekspert o czerwonej kartce Lewandowskiego. "Niech mówi o dużym szczęściu"
Niemcy są w szoku. Na to zwrócili uwagę w zachowaniu Lewandowskiego