"To kompletnie niezrozumiałe". Hajto łapie się za głowę po decyzji Michniewicza

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Tomasz Hajto
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Tomasz Hajto

Powołania do reprezentacji narodowej wzbudzają duże emocje. Nie inaczej jest tym razem. Tomasz Hajto nie rozumie braku Rafała Gikiewicza. - Dla mnie jest w tym wszystkim drugie dno - przyznał w rozmowie z "Super Expressem".

Brak Rafała Gikiewicza jest dla Tomasza Hajty czymś, co nie miało prawa się wydarzyć. W jego opinii to aktualnie bramkarz numer 1. Dlaczego? Jakie są jego argumenty?

- Jeśli mamy piłkarza, który jest w rewelacyjnej formie w tym sezonie, a z kolei Wojtek Szczęsny wraca po kontuzji, to uważam, że Gikiewicza trzeba wziąć - powiedział na łamach "Super Expressu".

W jego opinii Gikiewicz powinien dostać mecz, dwa, żeby się pokazać i wtedy będzie wszystko jasne. Albo obroni się swoimi umiejętnościami, albo nie. - Dla mnie to kompletnie niezrozumiałe, że Gikiewicza nie ma w kadrze - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz liczy na tego piłkarza. Niektórzy mają go za brutala

Były reprezentant Polski stwierdził wprost, że bardzo dobry okres notuje Łukasz Skorupski, ale dla niego to właśnie Gikiewicz jest numerem 1 w momencie, gdy Wojciech Szczęsny jest po kontuzji. - Więc dlaczego go nie powołać? Dla mnie jest w tym wszystkim drugie dno - dodał.

Padło pytanie, że być może chodzi o charakter, ale to Hajto szybko obalił mówiąc, że kompletnie go to nie interesuje, bo w piłce liczy się wygrywanie, a nie to, kto kogo lubi. Co zatem kryje się pod tym tajemniczym "drugim dnem"?

- Z mojej perspektywy to Grabara jest faworytem Michniewicza i gdyby przyjechał Gikiewicz i pokazał się z dobrej strony, to Grabara może stracić miejsce w kadrze - przyznał otwarcie. - Tak na dobrą sprawę to nie można nie powołać Gikiewicza.

Reprezentacja Polski w poniedziałek rozpoczęła zgrupowanie przed meczami Ligi Narodów UEFA. W czwartek 22 września zagramy z Holandią, z kolei w trzy dni później na wyjeździe z Walią.

Zobacz także:
Mocne słowa na temat Rafała Gikiewicza. Były piłkarz nie gryzł się w język
Niewiarygodna decyzja UEFA! Ukarali selekcjonera Ukrainy, bo chciał bronić ojczyzny

Źródło artykułu: