To niestety prawda. Decyzja zapadła, UEFA stanęła po stronie Rosji

Getty Images / Alan Harvey/SNS Group / Na zdjęciu: Ołeksandr Petrakow
Getty Images / Alan Harvey/SNS Group / Na zdjęciu: Ołeksandr Petrakow

To się nie dzieje? A jednak! Rosyjski Związek Piłki Nożnej przesłał do UEFA wniosek o ukaranie trenera reprezentacji Ukrainy Ołeksandra Petrakowa, za jego słowa o obronie Kijowa. Co zrobiła UEFA? Niewiarygodne!

Selekcjoner reprezentacji Ukrainy, gdy tylko zobaczył, że Rosjanie na rozkaz Władimira Putina rozpoczęli wojnę w jego kraju, nie wahał się nawet sekundy. Pomimo 65 lat chciał bronić ojczyzny.

- Jeśli przyjadą do Kijowa, będę bronił swojego miasta - przyznał w rozmowie z "The Guardian" Ołeksandr Petrakow. W tym samym materiale dodał również, że dwóch-trzech wrogów (Rosjan) mógłby wyeliminować.

I właśnie te słowa tak oburzyły Rosjan, którzy od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie zabili tysiące bezbronnych osób.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz wybierał się na trudną rozmowę z Milikiem. Ale napastnik go ubiegł!

O co natomiast oskarżyli Petrakowa? O dyskryminację Rosji i brak neutralności politycznej. Ponadto na "liście grzechów" selekcjonera Ukrainy było również wzywanie do wykluczenia Rosji z międzynarodowych rozgrywek.

"Wypowiedzi głównego trenera reprezentacji Ukrainy w piłce nożnej Ołeksandra Petrakowa są wygłaszane na tle konfliktu politycznego między dwoma krajami - Rosją i Ukrainą - i stanowią przesłanie polityczne, które w oczywisty sposób narusza podstawową zasadę neutralności politycznej" - napisano.

W dalszej części stwierdzono, że Petrakow swoimi słowami promuje nienawiść i wzywa do przemocy.

Jak zareagowała na to wszystko UEFA? Przyznała Rosjanom rację! Andrij Pawełko, szef Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej oznajmił, że na Petrakowa nałożona została kara grzywny i ostrzeżenia! Karą grzywny natychmiast zajęła się ukraińska federacja.

Dodajmy przy okazji, że UEFA podjęła również decyzję o tym, że reprezentacja Rosji została wykluczona z kolejnej wielkiej imprezy. Nie weźmie udziału w eliminacjach do Euro 2024, które odbędą się w Niemczech.

Zobacz także:
Mocne słowa na temat Rafała Gikiewicza. Były piłkarz nie gryzł się w język
Szefowie Bayernu obradowali w sprawie Nagelsmanna. Są przecieki