- W tym momencie jestem usatysfakcjonowany - powiedział w rozmowie z agencją AFP. - W Melbourne było lepiej pod tym względem, niż w roku ubiegłym. Wyścig pokazał, że wyprzedzanie jest łatwiejsze, ale musimy poczekać na kolejne trzy, cztery Grand Prix zanim będziemy pewni, że rzeczywiście liczba wyprzedzeń wzrosła - dodał Max Mosley.
Szef Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), Max Mosley przyznał, że jest zadowolony z funkcjonowania nowych przepisów technicznych Formuły 1. Jego zdaniem przyczyniły się one do wzrostu liczby manewrów wyprzedzania.
