Przebiegł przez USA. Polak wyjawił szalony plan. "Nikt czegoś takiego nie dokonał"

Instagram / tomasz_sobania / Na zdjęciu: Tomasz Sobania
Instagram / tomasz_sobania / Na zdjęciu: Tomasz Sobania

Tomasz Sobania w rozmowie z Polską Agencją Prasową zapowiedział podjęcie się nowego wyzwania. To ma być ukoronowaniem jego kariery biegacza ekstremalnego.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Sobania, znany jako "Polski Forrest Gump", podzielił się swoim ambitnym planem w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).

Po ukończeniu biegu przez całe USA, gdzie zaliczył 125 maratonów w 139 dni (więcej TUTAJ), Polak chce teraz podjąć się jeszcze większego wyzwania. 26-latek planuje zrealizować projekt pod hasłem: "one marathon, one year, one world", w ramach którego chce przebiec maraton w każdym kraju świata w ciągu jednego roku. 

- Byłoby to coś, czego jeszcze nikt nie zrobił i byłoby to ukoronowanie całego mojego biegania - zapowiedział, cytowany przez PAP. Sobania wierzy, że taki projekt pokaże, jak wiele wspólnego mają ludzie na całym świecie.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Sobania zakończył swój bieg przez USA w San Diego, po starcie z nowojorskiego Central Parku (15 września 2024 r.). Przebiegł ponad 5250 km, co zajęło mu prawie pięć miesięcy. - Nie miałem wolnego praktycznie od pół roku, więc nie mogę się już doczekać - przyznał biegacz ekstremalny, który teraz planuje odpoczynek i realizację zobowiązań wobec sponsorów.

Sportowiec zdradził, że bieg przez USA nauczył go wiele o sobie samym. Miał na trasie gorszy moment, kiedy postanowił, że się podda, ale ostatecznie udało mu się pokonać trudności i nie zrezygnować. Dodał, że doświadczenie to było dla niego cenną lekcją zaufania do siebie i swoich możliwości.

Przed wyzwaniem w USA, Sobania miał na koncie inne imponujące osiągnięcia. W czerwcu 2023 r. przebiegł z Chorzowa do greckiego Maratonu i z powrotem (pokonał 3600 km). Wcześniej, w listopadzie 2022 r., zakończył 60-dniowy bieg ze stadionu Piasta Gliwice pod Camp Nou w Barcelonie, gdzie spotkał się z samym Robertem Lewandowskim.

Komentarze (0)