W mediach pojawiło się sporo plotek, że Witalij Pietrow "wykupi" kontrakt Jarno Trullego i będzie kierowcą Caterhama. Jednak sponsorzy Rosjanina zwlekali z decyzją, a zespół ogłosił, że Włoch zasiądzie w bolidzie podczas testów przedsezonowych w Jerez na jeden dzień.
Oksana Kossatschenko w rozmowie z agencją prasową RIA poinformowała, ze czas gra na niekorzyść Pietrowa. - Oczywiście jest to niewygodne, ponieważ nastawialiśmy się na szybki rozwój. Jednak bez decyzji sponsorów nie możemy wykonać kroku do przodu - powiedziała menedżerka.
- Jeżeli w ciągu najbliższych kilku dni, nie uda nam się niczego podpisać, to zaczniemy rozmawiać z innymi seriami lub zgłosimy się do Pirelli - dodała. Były kierowca Lotus Renault GP bierze pod uwagę także rolę testera F1.