Po trzech wyścigach BMW Sauber nie ma na koncie ani jednego punktu tak samo, jak trzy nowe ekipy. Jakie są więc nastroje w zespole. - Dobre pytanie - przyznał Peter Sauber. - Myślę, że musimy poczekać na powrót do Europy i wtedy przeanalizować sytuację w zespole i od strony technicznej.
Szwajcar został zapytany czy miał chwilę, że żałował decyzji o przejęciu zespołu. - Gdy podejmowałem decyzję, musiałem to zrobić bardzo szybko. Kierowałem się wyłącznie moimi uczuciami, czego powinno się unikać. Gdyby miała to być decyzja oparta na logice, to bym jej nie podjął. W końcu jednak nie miałem wyboru, ponieważ Hinwil przestałoby istnieć - odpowiedział Sauber.
Bolid C29 nie obfituje w loga sponsorów, ale Szwajcar przyznaje, że nie jest to dla niego żadne zaskoczenie. - Gdy przejąłem zespół, wiedziałem, że możemy nie znaleźć żadnych sponsorów na sezon 2010. W połowie stycznia zaczęliśmy intensywne poszukiwania na kolejny rok, ale każda firma, która chce do nas dołączyć, będzie mile przywitana. Ale raczej nie sądzę, żeby coś się zmieniło. W tym aspekcie wszystko dzieje się według planów. A co do nieprzespanych nocy, mam je, ale wynikają z odpowiedzialności za zespół - wyjaśnił Szwajcar.
Peter Sauber i Monisha Kaltenborn