"Popek" przeszedł piekło: niesamowity ból, nie miałem sił

- Nie oszukałem siebie samego nawet raz w okresie przygotowawczym. Nie poszedłem "w miasto", nie piłem, nie ćpałem, nie palę papierosów - mówi Paweł "Popek" Mikołajuw przed sobotnim starciem z Mariuszem Pudzianowskim. Kontrowersyjny raper przyznał, że podczas treningów przeszedł prawdziwą gehennę. - Niesamowity ból stawów, mięśni. Moje ciało nie było przyzwyczajone do wysiłku, były kryzysy, nie miałem siły, żeby wyjść do treningu. Najtrudniejszym zadaniem było przestawienie ciała na inny tryb - wyjaśnił. W sobotni wieczór w Krakowie "Popek" stoczy 4. pojedynek w formule MMA, Pudzianowski wychodził do walki już 15-krotnie.

Zdjęcia: MMA.PL

Komentarze (13)
avatar
Marcin Luter
3.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
K.... Masakra!!! Ludziki małej wiary potrafią tylko krytykować.
Zróbcie takie pieniądze jak Mariusz czy Popek to bedziecie mogli sie wypowiadać i opluwać te osoby.Połowa z was tylko marzy o tak
Czytaj całość
avatar
Grzegorz Antkowiak
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem Pudzian wygra, bo jednak dłużej trenuje i jest lepiej przygotowany. 
avatar
Jerzy Mierzyński
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Popek, to najwyższy poziom buractwa!
Rzadko spotyka się tak zadufanego ćwoka!!!
Sama rozmowa z dziennikarzem, mieląc gumę do żucia w paszczy, pokazuje jaki to PROSTAK przez duże P...:-) 
avatar
Adam Nowacki
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pudzian musi trochę wyluzować bo przecież zabójstwo w ringu to jednak zabójstwo. Chyba tego nie chce. Na zabawkę z tym Popkiem. 
Kirk Hammet
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Popuś mam nadzieje ze rozwalisz tego cymbała z wiejską gębą w mak!!!