W ostatnim starciu Mateusz Gamrot przegrał na punkty z Danem Hookerem. Walka była tak efektowna, że zawodnicy zostali nagrodzeni bonusami po 50 tysięcy dolarów każdy za najlepszy pojedynek wieczoru gali UFC 305.
Popularny "Gamer" po ostatnim starciu nie krył niezadowolenia ze swojego występu. Jako jeden z problemów wskazał słabą kondycję.
Obecnie Gamrot przebywa w USA, gdzie trenuje na macie klubu American Top Team. Razem z trenerem Mikiem Brownem analizują ostatnie starcie pod kątem zmian, które warto wprowadzić.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Niedawno Mateusz napisał na Instagramie: "Po raz kolejny przekonałem się, że wytrzymałość to jeden z najważniejszych czynników w walce! Przygotowanie motoryczne trzy razy w tygodniu, więc prądu na pewno już nie zabraknie".
Nie będzie to jednak jedyna zmiana wprowadzona w przygotowaniach. W kolejnym wpisie "Gamera", na którym widać go razem z trenerem, można bowiem przeczytać: "Kolejna solidna lekcja od Mike’a! Na początku znów oglądaliśmy moją ostatnią walkę. Analiza i poprawianie błędów na treningu. Nadchodzą duże zmiany. Nie mogę się doczekać już powrotu".
Mateusz Gamrot nie ma jeszcze ustalonego terminu kolejnej walki w UFC. Nie wiadomo również, kto będzie jego rywalem. Niedawno informował jednak, że rozmowy w tej sprawie już trwają.
"Gamer" ma na swoim koncie 28 zawodowych pojedynków, z których wygrał 24. Jest byłym podwójnym mistrzem KSW. Aktualnie w rankingu UFC najlepszych zawodników wagi lekkiej Polak zajmuje miejsce ósme.