Włoska dyskobolka, wielokrotna mistrzyni kraju, Daisy Osakue miała paść ofiarą rasistowskiego zachowania w sklepie Apple w Turynie. Sportsmenka opisała bulwersującą historię na Instagramie.
Ciemnoskóra Osakue (jej rodzice pochodzą z Nigerii), olimpijka z Tokio 2020, została zatrzymana przez ochroniarza sklepu, który miał podejrzewać ją o kradzież z powodu jej koloru skóry.
"Zatrzymano mnie w sklepie Apple w Turynie. Myśleli, że kradnę, bo jestem czarna. Było tam tak dużo osób, a oni właśnie mnie zatrzymali, jakbym ukradła cały sklep. To mnie naprawdę denerwuje" - podkreśliła w emocjonalnym wpisie Osakue.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"
28-letnia Osakue zamierzała kupić adapter do telefonu. Nagle podszedł do niej ochroniarz i zażądał zapłaty przed zejściem na niższe piętro sklepu.
"Miał pomarańczową kamizelkę i powiedział, że jest ochroniarzem i muszę zapłacić zanim opuszczę piętro. - Co masz na myśli? Sprawdzę i zapłacę w kasie na dole - odpowiedziałam mu. - Wykonuję po prostu swoją pracę - odparł mężczyzna. - Zatrzymałeś akurat mnie, a nie innych ludzi, bo...?! Zatrzymaliście jedynego czarnego policjanta (Osakue posiada odznakę Guardia di Finanza - wyspecjalizowanej włoskiej policji - przyp. red.) - mnie, bo myśleliście, że kradnę!" - podsumowała lekkoatletka.
Po wpisie reprezentantki Włoch, firma Apple wydała oświadczenie, w którym zapowiedziała podjęcie kroków w celu wyjaśnienia sprawy. "Pracujemy nad wyjaśnieniem szczegółów incydentu z firmą ochroniarską i podejmiemy odpowiednie działania" - napisano.