W niedzielę (15.12) w Glasgow fanatyczni zwolennicy Celtic FC i Rangers FC starli się ze sobą przed meczem finałowym Pucharu Ligi Szkockiej. Zamieszki z udziałem kiboli obu klubów przeniosły się na ulice miasta.
Do sieci trafiło wideo, na którym widzimy przerażające sceny, które rozegrały się na jednej z ulic handlowych Glasgow. Grupa mężczyzn w "czapkach Św. Mikołaja" (prawdopodobnie byli to zwolennicy Rangersów) uciekała przed napastnikami (fanatykami Celtów).
Słychać było też przerażone krzyki przechodniów, którzy próbowali ukryć się w pobliskich sklepach. Ci, którzy tam przebywali, nie mogli wyjść na zewnątrz (patrz wideo poniżej). Na miejscu pojawili się policjanci, którzy nie przebierali w środkach, by opanować sytuację i zaprowadzić porządek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Finał na Hampden Park w Glasgow po 90 minutach zakończył się remisem (3:3). Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o wszystkim decydowały rzuty karne. "Jedenastki" lepiej wykonywali piłkarze Celticu, którzy wygrali (5:4) i zdobyli trofeum.
Zobacz nagranie z ulicy w Glasgow (UWAGA! Drastyczne sceny, padają wulgarne słowa).