Polki wpadły na metę z czasem 3:32,05 s. Wygrały Amerykanki, które z wynikiem 3:27,45 s zdystansowały resztę stawki. Brąz przypadł Australii (3:32,65).
W pierwszej zmianie pobiegła Justyna Święty-Ersetic. Doświadczona zawodniczka spisała się znakomicie, dzięki czemu startująca po niej Aleksandra Formella ruszyła na trasę z drugiego miejsca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
Polki nie oddały tej lokaty już do końca biegu. Na trzeciej zmianie pobiegła Anastazja Kuś, a jako ostatnia startowała Anna Gryc. Biało-Czerwone wyprzedziły australijską sztafetę o 0,6 sekundy.
- Anna Gryc biegnij do końca... Dobiegła do końca! Zdobyliśmy srebro, nie wyjeżdżamy z Chin z pustymi rękoma - mówił w ostatnich fragmentach biegu komentator TVP Przemysław Babiarz.
Był to pierwszy, a zarazem jedyny medal dla Polski podczas mistrzostw świata w Nankinie. Nasza reprezentacja zakończyła klasyfikację medalową na 19. pozycji. Wygrała ją ekipa Stanów Zjednoczonych, która sięgnęła łącznie po 16 krążków - 6 złotych, 4 srebrnych i 6 brązowych.
Przypomnijmy, że początkowo polskiej sztafety w ogóle miało zabraknąć w Chinach. Biało-Czerwone nie wywalczyły sobie przepustek na mistrzostwa, ale na kilka dni przed imprezą Polski Związek Lekkiej Atletyki otrzymał od międzynarodowej federacji World Athletics propozycję startu.
Zobacz cały bieg polskiej sztafety