Po napaści na Ukrainę, sportowcy z Rosji i Białorusi zostali wykluczeni z niemal wszystkich dyscyplin. Nie inaczej było w lekkoatletyce. Ostatnio jednak pojawia się coraz silniejsza presja międzynarodowa, by zawodników z tych krajów jednak przywrócić do rywalizacji.
World Athletics we wtorek zdecydowało o utrzymaniu zakazu startów dla sportowców z Rosji i Białorusi w międzynarodowych zawodach. Decyzję ogłosił prezydent organizacji, Sebastian Coe, podczas konferencji prasowej 25 marca.
Sebastian Coe podkreślił, że obecne sankcje są wystarczające i nie wymagają zmian, chyba że sytuacja ulegnie znacznemu pogorszeniu lub zostanie zawarte porozumienie pokojowe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
- Obecne sankcje Rady World Athletics są adekwatne i nie wymagają zastąpienia, dodania ani zmiany, chyba że obecne okoliczności ulegną znacznemu pogorszeniu lub zostanie zawarte porozumienie pokojowe - powiedział szef organizacji.
World Athletics podkreśla, że decyzja o utrzymaniu zakazu jest związana z trwającym konfliktem i ma na celu wywarcie presji na Rosję i Białoruś, aby zakończyły swoje działania wojenne w Ukrainie. Organizacja pozostaje zaangażowana w promowanie pokoju i bezpieczeństwa na świecie.