Szalony luty w NBA. Najciekawsze transfery w rozgrywkach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siódmego lutego zamknęło się okno transferowe w NBA. Wiele klubów w 2019 roku przeprowadziło kilka istotnych wymian. Przedstawiamy najciekawsze z nich.

1
/ 6

Tobias Harris (Philadelphia 76ers) 26-letni Amerykanin był bez wątpienia kluczową postacią Los Angeles Clippers. Dlaczego więc ekipa z Kalifornii pozbyła się czołowego koszykarza? Tobias Harris już latem mógł trafić na rynek wolnych agentów i nie jest tajemnicą, iż chciał przyjąć ofertę innego klubu. Działacze z Miasta Aniołów zachowali się bardzo przytomnie i za Harrisa pozyskali innych zawodników.

Czytaj także: Marcin Gortat odchodzi z Clippers W obecnych rozgrywkach, nowy nabytek "Szóstek" notował średnio po 20,7 punktu, 7,9 zbiórki i 2,7 asysty. W dodatku wszystkie spotkania, w których wystąpił, rozpoczynał jako gracz wyjściowego składu.

2
/ 6

Kristaps Porzingis (Dallas Mavericks) Pozyskaniem Łotysza zainteresowani byli między innymi Los Angeles Clippers, San Antonio Spurs, Miami Heat oraz Toronto Raptors. Po spotkaniu z zarządem Knicks na początku lutego stało się jasne, iż Kristaps Porzingis opuści klub. Ostatecznie 23-latek, który przechodzi rehabilitację zerwanych więzadeł, stał się częścią większej wymiany dwóch klubów.

Czytaj także: Piękna historia w NBA. Rondo wrócił do TD Garden i trafił na zwycięstwo z Celtics Kristaps Porzingis trafił do Dallas Mavericks, gdzie zagra z inną perełką europejskiego basketu - Luką Donciciem. W tym samym kierunku powędrowali także Tim Hardaway jr., Trey Burke oraz Courtney Lee.

Ekipa z Teksasu w zamian wysłała do Nowego Jorku trzech zawodników: Wesleya Matthewsa, Dennisa Smitha oraz DeAndre Jordana. Już wiemy, że pierwszy z nich opuścił nowego pracodawcę.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"

3
/ 6

Markelle Futlz (Orlando Magic) O tym transferze spekulowało się od wielu tygodni. Pierwszy numer draftu 2017 roku pozostaje poza grą od 19 listopada. 20-letni gracz cierpi na zespół górnego otworu klatki piersiowej. Jest to dolegliwość, która objawia się naciskiem na nerwy oraz naczynia krwionośne, a co za tym idzie, mocno ogranicza zakres ruchu i powoduje ból przy unoszeniu ramion.

Działacze Philadelphii 76ers stracili cierpliwość do młodej gwiazdy i zdecydowali się na spore zmiany. Fultz został wytransferowany do Orlando Magic w zamian za rzucającego Jonathona Simmonsa.

Sportowo Fultz zdecydowanie stracił. Nowy zespół Amerykanina zajmuje dopiero 10. miejsce w konferencji wschodniej. Bilans Magic to zaledwie 23 zwycięstwa oraz 32 porażki. O play-off mogą raczej zapomnieć.

4
/ 6

Marc Gasol (Toronto Raptors) Marc Gasol padł ofiarą fatalnego sezonu Memphis Grizzlies, którzy okupują dolne rejony konferencji zachodniej. Doświadczony Hiszpan już kilka tygodni temu został wystawiony na listę transferową. Wszystkie formalności udało się sfinalizować dopiero w czwartek.

Dla 34-latka będzie to z pewnością dobra zmiana. Podkoszowy w ramach wymiany, trafił do Toronto Raptors i zagra u boku Kawiego Leonarda czy Kyle'a Lowry'ego. Jego nowy pracodawca zajmuje drugie miejsce w konferencji wschodniej. Raptors, aby pozyskać Gasola, musieli poświęcić Jonasa Valanciunasa, CJ'a Milesa, Delona Wrighta.

Czytaj także: Ekscytujący powrót Quintona Hosley'a Podkoszowy występował w Memphis nieprzerwanie od 2008 roku. W latach 2012 oraz 2015 wystąpił w NBA All-Star Game.

5
/ 6

Nikola Mirotić (Milwaukee Bucks) Bardzo dużo działo się podczas ostatniego dnia okna transferowego. Jednym z ciekawszych ruchów jest pozyskanie Nikoli Miroticia przez Milwaukee Bucks, czyli drużyny z najlepszym bilansem w NBA.

Już kilka dni szeroko pisaliśmy, iż Bucks rozgrywają kapitalny sezon. Trafiają więcej trójek niż Golden State Warriors, mają mocnego kandydata do nagrody MVP oraz aż trzech przedstawicieli w Meczu Gwiazd.

Mirotić obecny sezon rozpoczął w New Orleans Pelicans. W trwających rozgrywkach silny skrzydłowy zdobywał średnio po 16,7 punktu, rzucając z dystansu z blisko 37-procentową skutecznością. Do swojego dorobku dodaje także ponad 8 zbiórek w meczu.

6
/ 6

Marcin Gortat (wolny agent) Z polskiego punktu widzenia najważniejszą informacją czwartkowego wieczoru było odejście Marcina Gortata z Los Angeles Clippers. W NBA nie ma sentymentów - Polak spędził w Kalifornii tylko kilka miesięcy i już musi pakować walizki. Klub z Los Angeles wypłaci mu pieniądze należne z tytułu umowy i zwolni z obowiązków członka drużyny.

Przypomnijmy, iż Gortat wystąpił w 47 spotkaniach drużyny z Los Angeles, w 43 rozpoczynał jako zawodnik wyjściowego składu. Na parkiecie spędzał średnio po 16 minut, w trakcie których notował 5 punktów, 5,6 zbiórki oraz 1,4 asysty.

Podkoszowy przez najbliższe kilka tygodni będzie mógł podpisać umowę z innym klubem NBA.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)