Kolejny transfer w polskiej lidze. To duże nazwisko

Getty Images / Borja B. Hojas/COOLMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Martins Meiers
Getty Images / Borja B. Hojas/COOLMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Martins Meiers

"Ofensywa transferowa trwa" - chwalą się przedstawiciele Śląska Wrocław, którzy w krótkim odstępie czasu zatrudnili kolejnego zawodnika. Tym samym potwierdzili nasze doniesienia sprzed kilku dni.

Gorący okres transferowy w Energa Basket Lidze. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, zmienia się z kolejki na kolejkę. Kluby, co przewidzieli wcześniej prezesi i trenerzy, dokonują ogromnych roszad w składach. WKS Śląsk, brązowy medalista z poprzedniego sezonu, jest tego najlepszym przykładem. We Wrocławiu wymieniono już trenera (Andrej Urlep zastąpił Petara Mijovicia), przyszli także nowi zawodnicy.

Ostatnio do drużyny dołączył rozgrywający Travis Trice, którego pozyskanie okazało się strzałem w dziesiątkę. Amerykanin prezentuje się fantastycznie. Teraz do Wrocławia przyjedzie nowy środkowy. Takiego zawodnika zażyczył sobie trener Urlep, który widzi braki na pozycji "pięć".

Centrem w Śląsku będzie 30-letni Łotysz Martins Meiers. O możliwym transferze zawodnika informowaliśmy już kilka dni temu. Teraz Śląsk oficjalnie potwierdził, że wypożycza zawodnika z francuskiego Élan Chalon do końca sezonu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!

"Ten zdyscyplinowany taktycznie i atletyczny środkowy jest zdecydowanie dużym wzmocnieniem dla drużyny Andreja Urlepa" - pisze oficjalna strona internetowa klubu z Wrocławia.

Łotysz grał ostatnio na zapleczu francuskiej ekstraklasy. Meiers w barwach ES-Chalon notował średnio ponad 10 punktów. W sobotnim spotkaniu z Lille (zwycięstwo 88:61) w 17 minut zaliczył 17 "oczek", trafiając 7 z 9 rzutów z gry.

Meiers to znane nazwisko na europejskim rynku. Ma bogate CV. Przez kilka lat występował na parkietach renomowanej ligi VTB (VEF, Uniks, Astana), wcześniej grał też m.in. w Bundeslidze. To także etatowy reprezentant Łotwy.

Śląsk jest jednym z zespołów, który łączy grę w PLK z europejskimi pucharami. Potrzebuje dużej i jakościowej kadry, jeśli zamierza walczyć o najwyższe cele. We Wrocławiu doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlaczego przeprowadzano dwa duże transfery. Sam Urlep jest zdania, że gra w EuroCupie pozytywnie wpływa na graczy, którzy nabywają cennego doświadczenia.

Śląsk Wrocław w PLK ma bilans 5:6. Pod wodzą Urlepa zespół wygrał 3 z 4 meczów na krajowym podwórku. Poniósł też trzy porażki w EuroCupie.



CZYTAJ TAKŻE:
Krzysztof Szubarga: Kariera jak pstryknięcie palcem. Żałuję tylko jednego
Ma wszystko, by być gwiazdą PLK. W tle gorący temat!
Tak gwiazdor pożegnał się z mistrzem Polski. "O nim nie chcę mówić"
Ma papiery na grę, ale rywale... go lekceważą. "Jest jeszcze nikim"

Źródło artykułu: