Bomba transferowa w PLK! Łukasz Koszarek odchodzi z Zastalu!

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek

To już pewne! Wielki hit w PLK stał się faktem. Łukasz Koszarek - co jest dużym zaskoczeniem - po ośmiu latach gry żegna się z Enea Zastalem BC. Koszykarz ma nowego pracodawcę. Znamy kulisy transferu!

To jeden z największych transferów ostatnich lat w Energa Basket Lidze. Łukasz Koszarek odchodzi z Enea Zastalu BC Zielona Góra po ośmiu latach spędzonych w tym klubie. Jego nowym pracodawcą została Legia Warszawa, czwarty zespół minionych rozgrywek w PLK.

Koszarek mimo 37 lat jest klasą samą w sobie, to jeden z najlepszych polskich rozgrywający w historii. Udowadnia, że wiek to tylko liczba, a im starszy, tym lepszy. Koszarek został wybrany wyróżniającym się finalistą Energa Basket Ligi w sezonie 2020/2021.

Już w trakcie finałów głośno mówiło się o jego przyszłości. W Zielonej Górze chcieli oczywiście kontynuować z nim współpracę, ale sęk w tym, że Koszarkiem mocno interesowały się inne kluby w PLK - m.in. Legia Warszawa, Trefl Sopot czy Enea Astoria Bydgoszcz. W Legii pracuje trener Wojciech Kamiński, który wprowadzał go do poważnej koszykówki. Obaj pozostają ze sobą w znakomitych relacjach. W Treflu z kolei rozgrywający miał jeden z najlepszych sezonów w karierze, utrzymuje też świetny kontakt ze sztabem trenerskim (Marcin Stefański-Krzysztof Roszyk).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

Ostatecznie Koszarek wybrał ofertę Legii, z którą związał się dwuletnią umową. Usłyszeliśmy, że oprócz względów sportowych ważne były kwestie osobiste. 37-latek ma być jedną z najważniejszych postaci w warszawskim zespole, który przystąpi do udziału w europejskich pucharach (na razie nie są znane żadne konkrety).

Prezes Legii, Jarosław Jankowski, odsłania nam kulisy wielkiego transferu. Okazuje się, że wszystko zaczęło się... od niewinnej rozmowy z Wojciechem Kamińskim, który pierwszy telefon do Koszarka wykonał jeszcze w trakcie trwania rozgrywek.

- Pół żartem, pół serio obaj stwierdziliśmy, że zawodnik z takim doświadczeniem i umiejętnościami bardzo by nam się przydał w nowym sezonie. "Spróbujmy, co nam szkodzi" - powiedzieliśmy. Trener wykonał niewinny telefon do Łukasza w trakcie rozgrywek z zapytaniem, czy jest w ogóle sens rozmawiać o ewentualnej zmianie pracodawcy. Wiedzieliśmy, że jest bardzo mocno związany z Zielona Górą. Łukasz powiedział jednak, że nie wyklucza odejścia z klubu, co rozbudziło nasz apetyt - komentuje Jankowski.

- Wróciliśmy do tematu zaraz po sezonie. Udało się sfinalizować transfer, z czego bardzo się cieszymy. To bardzo ważna i duża zmiana w życiu Łukasza Koszarka. Jesteśmy przekonani, że będzie niezwykle ważną postacią Legii w najbliższych dwóch latach - dodaje nasz rozmówca.

Warto dodać, że 37-latek jeszcze w trakcie trwania rozgrywek w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" powiedział, że ma już dość gry na dwóch frontach, gra w lidze VTB go po prostu męczy. - Ciężko będzie mi pogodzić kolejny sezon z VTB. Moje ciało może tego nie wytrzymać - mówił zawodnik. Od razu pojawiły się spekulacje (okazały się trafione), że to może być ostatni sezon Koszarka w Zielonej Górze, bo klub nadal chce występować na dwóch frontach (zostanie w VTB).

Łukasz Koszarek trafił do Zielonej Góry wiosną 2013 roku jako 29-latek. Z Zastalem zdobył pięć złotych medali i dwa srebrne. To jeden z najlepszych zawodników w historii zielonogórskiego klubu. Teraz o kolejne trofea będzie już walczył w koszulce Legii Warszawa. Z takiego rozwiązania cieszy się jego syn, który - według naszych informacji - jest wielkim fanem Artura Boruca. Podobno już otrzymał specjalną koszulkę z dedykacją od wielkiego bramkarza.

Zobacz także:
Rolands Freimanis: Zawiodłem w finale. Może Milicić miał rację? [WYWIAD]
Stal była lepsza. Ale to niesmaczne mistrzostwo [KOMENTARZ]
Właściciel mistrza Polski: Droga do wymarzonego złota. Przyszłość? Mamy jeszcze trzy biegi do wrzucenia! [WYWIAD]
To byłby hit! Saso Filipovski wróci do PLK? Mamy komentarz wielkiego trenera

Źródło artykułu: