Może podpisać 10-dniowy kontrakt w NBA, jest blokowany przez chiński zespół

Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Chasson Randle
Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Chasson Randle

W Chinach przez epidemię koronawirusa wstrzymano koszykarską ligę. Gracze podczas tej przerwy próbują znaleźć sobie angaż w NBA, ale to nie takie łatwe, bo zgodę musi wyrazić ich aktualny klub.

W tym artykule dowiesz się o:

Chasson Randle ma możliwość podpisania 10-dniowego kontraktu w lidze NBA. Okazuje się jednak, że samo zainteresowanie i oferta ze strony drużyny najlepszej ligi świata nie wystarczy. 27-letni rozgrywający jest blokowany przez chiński klub Tianjin Golden Lions, który nie chce wydać mu listu czystości.

Randle znalazł się w trudnym położeniu, tak samo jak wielu byłych graczy NBA - Jeremy Lin, Ty Lawson czy Lance Stephenson. Amerykanin, podobnie jak wyżej wymienieni rozpoczynał sezon 2019/2020 w Chinach. 26 stycznia wrócił do Stanów Zjednoczonych, bo tamtejsze rozgrywki zostały zawieszone z powodów bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę epidemię koronawirusa.

27-latek chciałby rozwijać karierę i ponownie spróbować swoich sił w NBA, gdzie w przeszłości występował już dla takich zespołów, jak Philadelphia 76ers, New York Knicks oraz Washington Wizards. Ale nie może, bo nie zgadza się na to jego aktualny pracodawca.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie planuje drugiego auta w DTM. "Mamy zbyt wiele zadań organizacyjnych"

Jak na razie nie wiadomo nawet, czy koszykarska liga w Chinach będzie kontynuowana. Gracze nie dostali dotychczas żadnych konkretnych komunikatów. Informował o tym agent Randle'a, Darrell Comer z YouFirst Sports.

- Jego płatności są obecnie opóźnione i nie otrzymaliśmy konkretnej daty, kiedy klub zamierza wypłacić mu zaległe wynagrodzenie - zaznacza Comer w rozmowie z ESPN. - Zaproponowano mu podpisanie 10-dniowego kontraktu z zespołami NBA, ale Tinajin odmówił, nawet pomimo tego, że taka umowa wygaśnie do czasu, kiedy sezon w Chinach zostanie wznowiony - dodawał agent zawodnika.

- Dla Chassona ważne jest nie tylko zarabianie, ale także kontynuowanie zawodowej kariery, jako zawodnik NBA. Mówimy o tym, aby uświadomić tę niesprawiedliwą kwestię, która aktualnie sprawia problem Randle'owi, ale może dotyczyć także innych zawodników, którzy wrócili z Chin - dodawał Darrell Comer.

Czytaj także: Stephen Curry wraca na parkiet, był poza grą przez cztery miesiące
Coby White ostatnio dołączył do Michaela Jordana, teraz znów przeszedł do historii

Komentarze (0)