Tak grający TBV Start może się podobać. Jest groźny dla każdego

Newspix / Piotr Matusewicz / PressFocus / Na zdjęciu: James Washington
Newspix / Piotr Matusewicz / PressFocus / Na zdjęciu: James Washington

TBV Start po solidnej grze odniósł w końcu pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie. Lublinianie pokonali Trefla Sopot 81:66 i wrócili tym samym do walki o miejsce w fazie play-off.

Minorowe nastroje panowały w obozie TBV Startu Lublin po ostatniej porażce w domu z Kingiem Szczecin. To była tym samym piąta przegrana w sześciu ostatnich meczach. Małym usprawiedliwieniem był fakt, że gracze Davida Dedka mierzyli się z ekipami, które mają znacznie wyższe ambicje: Anwil, BM Slam Stal i Polski Cukier.

- Mieliśmy bardzo trudny terminarz, ale mimo wszystko uważam, że nie wypadliśmy źle w meczach z czołówką ligi. Poza meczem z Anwilem, w którym odstawaliśmy od rywali. Szkoda tego potknięcia z Kingiem. Zawiodła nas skuteczność, nie byliśmy w stanie zatrzymać Kikowskiego - mówi słoweński szkoleniowiec TBV Startu.

Lublinianie we własnym gronie odbyli kilka rozmów, które miały wpłynąć na poprawę gry, a w konsekwencji przełożyć się na zwycięstwa. - Wyjaśniliśmy sobie parę spraw - tłumaczy Dedek, który po chwili dodaje: Klub nie tworzy sztucznej presji. Stworzono nam za to takie warunki, w których możemy w pełni skupić się na koszykówce.

Takim pierwszym testem miało być spotkanie z Treflem. Wyszło znakomicie, bo TBV Start pewnie wygrał 81:66. Przez cały mecz podopieczni Dedka kontrolowali wydarzenia na parkiecie, nie pozwalając gospodarzom rozwinąć skrzydeł. - To był nasz najlepszy mecz na wyjeździe. Każda cegiełka była na swoim miejscu, więc nasz mur był bardzo mocny. Wykorzystaliśmy trochę zmęczenie Trefla po spotkaniu derbowym Asseco. To jest jednak zespół klasowy, który ma dużo jakości - uważa Dedek.

ZOBACZ WIDEO 17-letni Aleksander Balcerowski zadebiutował w lidze ACB!

Świetnie funkcjonował Chavaughn Lewis, który skompletował double-double na poziomie 26 punktów i 10 zbiórek. Przełamał się też w końcu Marcin Dutkiewicz, który po trafionej trójce wykonał radosny taniec. Trudno mu się dziwić, bo jego skuteczność z dystansu w tym sezonie szwankuje. Warto też odnotować solidną grę na rozegraniu Michaela Gospodarka - dziewięć punktów i cztery asysty.

- Mam nadzieję, że ta wygrana będzie dla nas takim nowym początkiem. To pokazuje, że potrafimy grać też na wyjazdach - ocenia Dutkiewicz.

TBV Start z bilansem 4:6 zajmuje 12. miejsce w tabeli. Przed lublinianami trudny grudzień. W piątek grają ze Stelmetem BC, później czekają ich spotkania z  Polpharmą, Rosą, MKS-em. - Musimy wygrywać, jeżeli chcemy się liczyć w walce o dobre miejsce w tym sezonie - komentuje Słoweniec.

Źródło artykułu: