- Uważam, że zespoły stworzyły bardzo dobre widowisko, które mogło podobać się kibicom. To był naprawdę przyzwoity mecz - mówi Jacek Winnicki, szkoleniowiec Twardych Pierników.
Trudno nie zgodzić się ze słowami polskiego trenera. To było jedno z lepszych spotkań w Tauron Basket Lidze w tym sezonie. Kibice do samego końca mogli emocjonować się wydarzeniami na parkiecie. Na samym finiszu skuteczniejsi okazali się gospodarze, którzy triumfowali 83:80.
- Kluczowa była czwarta kwarta, w której zatrzymaliśmy Stelmet BC na 15 punktach. Nasza defensywa była naprawdę znakomita - cieszy się Winnicki.
Sukces torunian jest o tyle zaskakujący, ponieważ zespół do meczu przystąpił bez Łukasza Wiśniewskiego, a Maxym Korniyenko na parkiecie spędził jedynie kilka minut. Obaj w ostatnim czasie narzekali na urazy.
- Takie zwycięstwo niezwykle nas cieszy. Stanęliśmy na wysokości zadania. Kilka razy musieliśmy odrabiać straty w tym meczu, ale za każdym razem to nam się udawało. Chwała dla chłopaków, którzy wykonali ogromną robotę - przyznaje szkoleniowiec Twardych Pierników.
Torunianie zagrali bardzo zespołowo, notując 20 asyst. Ośmiu zawodników wpisało się na listę strzelców. Najwięcej punktów (18) zgromadził Stevan Milosevic, który do swojego dorobku dołożył także 13 zbiórek.
Dla Polskiego Cukru Toruń było to 20. zwycięstwo w tym sezonie. Podopieczni Winnickiego zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli, ale wciąż zachowują szansę na drugą lokatę.
- Musimy jednak szybko zejść na ziemię, bo przed nami kolejne spotkania. Jedziemy do Sopotu i nie możemy tam zmarnować tego zwycięstwa, które odnieśliśmy ze Stelmetem BC. Od samego musimy być bardzo skoncentrowani - komentuje Winnicki.
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: "Nikt nie jest w stanie zastąpić Roberta Lewandowskiego"
Chwała Wam za zwycięstwo z Mistrzem Czytaj całość