Ciąg dalszy zmian w Orlen Zastalu!

Materiały prasowe / Andrzej Romański / PLK.pl / Kamari Murphy
Materiały prasowe / Andrzej Romański / PLK.pl / Kamari Murphy

Są kolejne roszady w składzie Orlen Zastalu Zielona Góra. Klub oficjalnie potwierdził już rozstanie z amerykańskim podkoszowym i równocześnie poinformował o kolejnym transferze.

Kamari Murphy - oficjalnie - nie jest już zawodnikiem Orlen Zastalu Zielona Góra. 30 stycznia podczas meczu w Toruniu z Arriva Polskim Cukrem zawodnik doznał poważnej kontuzji. Zerwał ścięgno Achillesa.

"Kamari Murphy opuszcza Orlen Zastal! Kamari przebywa aktualnie w Polsce z uwagi na operację Achillesa. Za kilka dni wróci do USA gdzie będzie kontynuował leczenie i rehabilitację. Kontrakt z zawodnikiem został rozwiązany za porozumieniem stron" - poinformowali przedstawiciele klubu z Winnego Grodu.

31-latek w Orlen Zastalu miał być kluczową postacią formacji podkoszowej, jednak dobre występy można było policzyć na palcach jednej ręki. W Orlen Basket Lidze notował średnio 9,0 punktu i 5,1 zbiórki na mecz.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Liczba Amerykanów w drużynie z Zielonej Góry będzie się jednak zgadzać, ponieważ przedstawiciele klubu już zdążyli pochwalić się nowym transferem. Nową twarzą w składzie ekipy prowadzonej przez Vladimira Jovanovicia został Kellan Grady.

27-latek w sezonie 2023/2024 debiutował na europejskich parkietach - występował we francuskiej ekipie Chorale Roanne Basket. Obecne rozgrywki rozpoczął z kolei w MHP Riesen Ludwigsburg, z którym rywalizował m.in. przeciwko Anwilowi Włocławek w rozgrywkach FIBA Europe Cup.

Grady jest szóstym zawodnikiem zagranicznym w kadrze Orlen Zastalu Zielona Góra.

Dodajmy, że w ostatnim czasie - oprócz Murphy'ego - zespół opuścili też Walter Hodge (koniec krótkoterminowego kontraktu) oraz Sindarius Thornwell, który wyleciał do Chin, gdzie otrzymał "propozycję nie do odrzucenia".

Orlen Zastal Zielona Góra wróci do gry 2 marca, kiedy to we własnej hali zmierzy się z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych, triumfatorem niedawnego Pekao S.A. Pucharu Polski.

Komentarze (2)
avatar
Asfodell
16 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że mecze z Zielona mamy już odfajkowane, bo po tych wzmocnieniach by nami pozamiatali. 
avatar
qqryq
16 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zależnie od tego ile płacimy Saulysowi, albo zostanie on jako maskotka na wypadek kontuzji albo wyleci z drużyny. Ale można się spodziewać, że tych zawodników zagranicznych będzie rzeczywiście Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści