Bez niespodzianki - relacja z meczu Spójnia Stargard Szczeciński - Śląsk Wrocław

W meczu 10. kolejki grupy B drugiej ligi Śląsk Wrocław uległ na wyjeździe Spójnii Stargard Szczeciński 71:93. Najwięcej punktów dla wrocławian zdobył Jan Zalewski – 15. Natomiast w zespole gospodarzy po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Hubert Mazur, który zaliczył 18 punktów i 5 przechwytów.

W tym artykule dowiesz się o:

Śląsk przed tym spotkaniem skazywany był na pożarcie. Do Stargardu Szczecińskiego z zespołem nie pojechał trener Tomasz Jankowski, który narzeka na zdrowie, a także kontuzjowany Michał Latoś. Mimo to, pierwsza połowa była dość wyrównana. Gospodarze dali się uśpić wrocławianom i razili nieskutecznością. Goście natomiast popełniali sporo niepotrzebnych strat, których w ciągu czterdziestu uzbierało się aż 32 przy tylko 17 Spójnii. Bezkonkurencyjny w tej statystyce okazał się jedyny nominalny rozgrywający Śląska, Piotr Magdziarz. 18-letni zawodnik uzbierał ich 8, odpłacając zaledwie 6 asystami. Spójnia nie grała olśniewająco, ale wystarczająco skutecznie, by prowadzić do przerwy już piętnastoma „oczkami”, 48:33.

Trzecia kwarta to popis gospodarzy i nieudolne akcje Śląska. Z wyjątkiem pierwszych sześćdziesięciu sekund, Spójnia przeważała pod każdym względem. Szybkie ataki i efektowne rzuty, rozgrzały znudzoną pierwszą połową publiczność. Głównie za sprawą Huberta Mazura, który z 18 punktami został najskuteczniejszym graczem swojej drużyny. Po trzech kwartach było 77:50 i w miejscowej hali spodziewano się przełamania magicznej sumy stu punktów. Niestety. W ostatnich dziesięciu minutach w szeregi Spójnii wkradło się rozluźnienie i całkowicie dostosowali się poziomem gry do przeciwników. Mało tego. Śląsk tę kwartę wygrał 21:16 i zmniejszył nieco rozmiary porażki. Ostatecznie Spójnia po bardzo nieciekawym meczu pokonała Śląsk Wrocław 93:71 i ciągle pnie się ku górze w ligowej tabeli.

A w Śląsku? Na pewno na pochwały zasługuje Mateusz Kasiński, który spędził na parkiecie nieco ponad 13 minut i zdobył 8 punktów na stuprocentowej skuteczności rzutów z gry. Na minus należy odnotować natomiast występ Pawła Bochenkiewicza, który dzisiejszego popołudnia oddał trzy całkowicie nieudane rzuty, a jego jednopunktowy dorobek zawdzięcza tylko skutecznemu rzutowi osobistemu.

Kolejny mecz wrocławianie rozegrają 13 grudnia we Wrocławiu, a ich przeciwnikiem będzie Doral Nysa Kłodzko.

Spójnia Stargard Szczeciński - Śląsk Wrocław 93:71 (29:21, 19:12, 29:17, 16:21)

Spójnia: Hubert Mazur 18 (2x3), Grzegorz Terlikowski 13 (1), Arkadiusz Soczewski 11, Michał Trypuć 10 (2), Marcin Zarzeczny 10 (1), Jerzy Koszuta 7, Wiktor Grudziński 7 (1), Łukasz Grzegorzewski 6 (1), Konrad Koziorowicz 4, Paweł Polowy 4, Kamil Piechucki 3 (1)

Śląsk: Jan Zalewski 15, Michał Rutkowski 11 (3), Michał Kuśmierz 10 (1), Dawid Jacaszek 9 (1), Mateusz Kasiński 8 (1), Piotr Magdziarz 6 (1), Łukasz Malinowski 5 (1), Mateusz Bieg 4, Jakub Parzeński 2, P. Bochenkiewicz 1

Źródło artykułu: