Derrick Rose to pierwszy od wielu lat rozgrywający, wybrany z najwyższym numerem w drafcie. W ostatnich 30 latach jedynie Magic Johnson (1979) i Allen Iverson (1996) byli wybierani z pierwszym numerem jako obrońcy. Były już gracz Memphis Tigers 4 października skończy dopiero 20 lat. Rose mierzy 188 centymetrów i waży 89 kilogramów. Co ciekawe nowy zawodnik Byków urodził się w Chicago, gdzie uczęszczał do szkoły średniej - Simeon Career Academy. W swoim jedynym roku na uczelni był prawdziwą gwiazdą Memphis Tigers, które przegrało dopiero w wielkim finale z Kansas City Jayhawks. Rose kreowany jest na wielką gwiazdę NBA, gdzie ma być połączeniem Dwyane Wade’a i Jasona Kidda.
Jego najmocniejszym atutem jest przede wszystkim penetracja oraz doskonała kontrola piłki. Mimo młodego wieku Rose ma już zadatki na prawdziwego lidera, który niewątpliwie jest potrzebny w zespole z Wietrznego Miasta. - Każdy młody dzieciak, który gra w koszykówkę marzy o występach w NBA. Myśl o tym, że możesz być wybrany w drafcie przez drużynę z twojego rodzinnego miasta, nabiera specjalnego znaczenia. Zwłaszcza jeśli twój zespół ma taką tradycję jak Bulls i takich zawodników, którzy tu występowali. Jeśli zostanę wybrany przez Chicago obiecuję być przygotowanym do gry i dać z siebie wszystko - mówił przed tygodniem Rose.