We wtorek w meczu Pucharu Polski Trefl pokonał w Krośnie miejscowe Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR. Na Podkarpaciu nie wystąpiło kilku kluczowych graczy sopockiego klubu. Jednak raczej na pewno będą oni do dyspozycji w piątkowym spotkaniu z Anwilem. - We Włocławku na pewno zagramy już w pełnym składzie. Prosto z Krosna jedziemy do Włocławka, będziemy tam trenować i w piątek gramy mecz - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Paweł Kikowski.
Reprezentant Polski przyznaje, że zespół znad morza liczy we Włocławku na przełamanie. W ostatnich dwóch pojedynkach sopocianie musieli uznać wyższość Asseco Prokomu Gdynia oraz Energi Czarnych Słupsk. Z Anwilem koszykarze Trefla będą walczyć o wygraną. - Jedziemy do Włocławka, żeby wygrać. Ostatnie dwa mecze przegraliśmy. Nieszczęśliwie z Asseco, a Czarni byli po prostu lepsi w tym dniu. W sumie nie graliśmy tragedii i myślę, że nie ma kryzysu. Po prostu graliśmy z dwiema bardzo dobrymi drużynami i tak czasem bywa, że się przegrywa mecze. Teraz kolejna bardzo dobra drużyna i jedziemy walczyć o każdą piłkę. Mam nadzieję, że wywieziemy stamtąd zwycięstwo - zapowiada Kikowski.