"Otwieramy nowy rozdział" - napisał na platformie X Anwil Włocławek. Chodzi o posadę pierwszego trenera. Wiadomo już, kto zastąpi na tym stanowisku Przemysława Frasunkiewicza i poprowadzi drużynę Rottweilerów w przyszłym sezonie.
To 53-letni doświadczony turecki szkoleniowiec, Selcuk Ernak!
Anwil wykonał bardzo mocny ruch. Ich nowy trener w przeszłości prowadził tak uznane kluby, jak Banvit czy Darussafaka Stambuł. To właśnie z tymi drugimi zadebiutował w 2018 roku w Eurolidze. W Darussaface pracował od tamtego czasu aż do sezonu 2022/2023.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę
Ernak w poprzednim sezonie był trenerem klubu Turk Telekom Ankara. Dotarł do ćwierćfinału ligi tureckiej i awansował z grupy B w Eurocupie.
- Otwieramy nowy rozdział. Trenerem Rottweilerów został Selcuk Ernak - to pierwszy Turek na tym stanowisku w historii klubu i osoba, która, jak zakładamy, wniesie nową jakość do naszej organizacji. Uważam, że obsadzenie tak istotnej roli jak pierwszy trener musi się odbywać w procesie, który maksymalizuje szanse właściwego wyboru - podkreśla Łukasz Pszczółkowski, prezes zarządu KK Włocławek, cytowany na oficjalnej stronie klubu.
- Razem z Bronkiem Wawrzyńczukiem i Hubertem Hejmanem skrupulatnie analizowaliśmy rynek, korzystaliśmy z szerokich kontaktów, prowadziliśmy bardzo szczegółowe rozmowy z kilkoma kandydatami i sprawdzaliśmy ich pod wieloma względami. Był to wieloetapowy proces rekrutacji i wiem, że trwał dłużej, niż kibice oczekiwali, ale decyzja musiała zapaść po dogłębnej analizie - opowiada o kulisach Pszczółkowski.
- Przede wszystkim chciałbym bardzo mocno podziękować całej organizacji za szansę. Jestem ambitnym człowiekiem i dla mnie praca w Anwilu Włocławek to wielkie wyzwanie - podkreśla Ernak (za kkwloclawek.pl).
- To nie jest tak, że przychodzę do klubu, którego nie znam. Pamiętam Anwil z meczów w Turcji w europejskich pucharach, w ostatnich dniach obejrzałem kilka spotkań z zeszłego sezonu, miałem także możliwość zobaczyć jak szaloną bazę fanów ma ten klub. Wiem, że to klub o wysokich aspiracjach i z wielką tradycją - dodaje nowy turecki trener Anwilu.
Czytaj także:
Gracze NBA zrobili różnicę. Polska słabsza od Chorwacji
Media. Warriors nie chcą gwiazdy NBA