Popis litewskiego środkowego. Niespodzianka w Zielonej Górze

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: koszykarze Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: koszykarze Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz

Niespodzianka w Zielonej Górze! Enea Abramczyk Astoria przez większość meczu goniła ekipę gospodarzy i po dobrej 4. kwarcie wygrała 105:98. Świetne spotkanie rozegrał Paulius Petrilevicius, który nie pomylił się z gry (11/11). Litwin miał 24 punkty.

W pierwszej połowie w hali CRS toczył się bardzo zacięty i wyrównany mecz. Gospodarze dużo lepiej rozpoczęli, jednak z biegiem czasu podopieczni Thanasisa Skourtopoulosa coraz bardziej dochodzili do głosu i nie odstawali od miejscowych. W szeregach przyjezdnych brylowali zwłaszcza Paulius Petrilevicius i Mike Smith.

Ekipa Olivera Vidina miała jednak na to świetną odpowiedź w osobach Aleksandara Zecevicia i Alena Hadzibegovicia. Obaj podkoszowi Zastalu siali spory popłoch w szeregach defensywnych bydgoszczan, którzy często udzielali pomocy, a to powodowało, że wspomniana dwójka miała pod koszem sporo miejsca na zdobywanie punktów.

Wydawało się już, że po dwóch kwartach będzie remis, ale dobra akcja Przemysława Żołnierewicza i jego podanie nad kosz do Szymona Wójcika spowodowały, że to zielonogórzanie prowadzili po dwudziestu minutach 53:51. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Cały czas na parkiecie głównymi aktorami byli wysocy Zastalu oraz duet Petrilevicius-Smith wśród gości. Gospodarze cały czas byli minimalnie z przodu, ale nie mogli odskoczyć od rywali.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Na 4,5 minuty przed końcem znać o sobie dał Benjamin Simons, który wykorzystał swoją najsilniejszą broń, czyli rzut trzypunktowy, po którym goście wyszli na prowadzenie 87:85. Odpowiedź była jednak natychmiastowa, bo trójkę trafił Sebastian Kowalczyk. Do końca trwała bardzo zacięta walka - niemalże kosz za kosz. Na minutę przed końcem - po punktach Daniela Szymkiewicza - Astoria prowadziła jednak 97:93.

Po czasie dla Olivera Vidina swoją próbę spudłował, mający rzutowo bardzo zły dzień, Dusan Kutlesic, a po drugiej stronie na linii rzutów wolnych pewnie zachował się Myke Henry. W końcówce bydgoszczanie nie spanikowali i dowieźli wygraną do końca. Wśród gospodarzy starcia nie dokończyli Żołnierewicz i Zecević (obaj po 5 fauli), więc w decydujących fragmentach zabrakło liderów, mogących odmienić losy gry.

Najlepszym strzelcem spotkania okazał się Smith, autor 25 punktów, ale prawdziwy popis dał Petrilevicius, który w całym meczu nie pomylił się z gry, wykorzystując wszystkie jedenaście rzutów. Gospodarze po raz kolejny stracili koncentrację w decydującej kwarcie i o ile w Lublinie nie kosztowało ich to wygranej, gdyż wypracowana przewaga była bardzo wysoka, o tyle już przeciwko Astorii stało się inaczej.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 98:105 (28:20, 25:31, 24:23, 21:31)
Zastal:

Alen Hadzibegović 18 (10 zb.), Aleksandar Zecević 18, Przemysław Żołnierewicz 16, Szymon Wójcik 14, Bryce Alford 13, Sebastian Kowalczyk 9, Jan Wójcik 4, Dusan Kutlesić 3, Kareem Brewton 2, Michał Pluta 1.

Astoria: Mike Smith 25, Paulius Petrilevicius 24, Myke Henry 15, Benjamin Simons 11, Nathan Cayo 9, Daniel Szymkiewicz 9, Aleksander Lewandowski 6, Igor Wadowski 6, Łukasz Frąckiewicz 0, Jakub Stupnicki 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 30 22 8 2540 2344 52
2 King Szczecin 30 22 8 2600 2465 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2584 2426 50
4 Legia Warszawa 30 20 10 2536 2423 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 18 12 2510 2462 48
6 Icon Sea Czarni Słupsk 30 17 13 2325 2221 47
7 Anwil Włocławek 30 17 13 2532 2395 47
8 Trefl Sopot 30 17 13 2468 2422 47
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 16 14 2561 2522 46
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2464 2581 41
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 11 19 2292 2398 41
12 MKS Dąbrowa Górnicza 30 11 19 2544 2664 41
13 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2414 2549 41
14 Tauron GTK Gliwice 30 10 20 2377 2516 40
15 Arriva Polski Cukier Toruń 30 9 21 2457 2618 39
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 8 22 2538 2736 38

Czytaj także:
Anwil odpalił petardę! Luke Petrasek ma nowy kontrakt. Jest jeszcze coś >>

Komentarze (5)
avatar
ABC- prawdziwy
11.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie można przegrywać takich meczy marząc o play off.... Obawiam się że Zastal właśnie je sobie pogrzebał 
avatar
qqryq
10.03.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Można powiedzieć, że podaliśmy tlen dwóm zespołom na raz - Aście w walce o utrzymanie i Anwilowi w walce... z nami o PO. Patrząc na kalendarz obu zespołom można zaryzykować twierdzenie, że tym Czytaj całość
avatar
fazzzi
10.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Twardy reset. Ostatnio żarło... że aż zdechło. Czułem, że taki mecz się zbliża bo ostatnio "za fajnie" było. Raz na wozie raz pod wozem. Asta broni się przed spadkiem i takie okoliczności wyzwa Czytaj całość
avatar
kiks
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bydzia dzisiaj znów zaimponowała. W Zastalu nie było lidera.