Mistrz Polski ponownie na kolanach, zadecydował ostatni rzut!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Jordan Mathews
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Jordan Mathews
zdjęcie autora artykułu

Beniaminek dał przykład, a PGE Spójnia Stargard poprawiła. Mistrzowie Polski, koszykarze Śląska Wrocław, przegrali drugi mecz z rzędu. Pogrążyło ich trafienie Jordana Mathewsa na 1,4 sekundy przed końcem.

Przed tygodniem Śląsk przegrał po raz pierwszy po serii 14 zwycięstw z rzędu. Wtedy lepszy okazała się Rawlplug Sokół Łańcut. Teraz tego samego dokonali podopieczni Sebastiana Machowskiego.

Gdy na 21 sekund przed końcem trafił Łukasz Kolenda wydawało się, że Śląsk ma duże szanse na sukces. Nic z tego.

Courtney Fortson co prawda długo kozłował i wydawało się, że nic z akcji gospodarzy nie będzie, ale ten dostrzegł na obwodzie Jordana Mathewsa.

Ten - do tego momentu miał 1/9 zza łuku - zrobił to samo co ostatnio w Lublinie. Wykończył rywali. Po jego trafieniu hala eksplodowała z radości, a mistrzom Polski zostało 1,4 sekundy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: treningi z nią dałyby popalić! Polska dziennikarka w formie

Wrocławianie rozegrali doskonale "akcję z deski". Piłka powędrowała na skrzydło do Conora Morgana. Jego próba równo z końcową syreną zatrzymała się jednak na obręczy, a Mathews drugi mecz z rzędu został bohaterem PGE Spójni.

Porażka dla Śląska jest podwójnie bolesna, bowiem w połowie czwartej kwarty kontuzji stawu skokowego doznał kluczowy zawodnik, jakim niewątpliwie jest Jakub Nizioł.

PGE Spójnia Stargard - WKS Śląsk Wrocław 81:79 (23:13, 23:34, 17:16, 18:16)

Spójnia: Courtney Fortson 18, Ajdin Penava 17, Barret Benson 14 (18 zb), Jordan Mathews 11, Brody Clarke 10, Adam Brenk 6, Karol Gruszecki 5, Paweł Kikowski 0, Tomasz Śnieg 0.

Śląsk: Łukasz Kolenda 17, Jeremiah Martin 16, Jakub Nizioł 14, Conor Morgan 12, Aleksander Dziewa 11, Justin Bibbs 6, Szymon Tomczak 3, Daniel Gołębiowski 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
22
8
2540
2344
52
2
30
22
8
2600
2465
52
3
30
20
10
2584
2426
50
4
30
20
10
2536
2423
50
5
30
18
12
2510
2462
48
6
30
17
13
2325
2221
47
7
30
17
13
2532
2395
47
8
30
17
13
2468
2422
47
9
30
16
14
2561
2522
46
10
30
11
19
2464
2581
41
11
30
11
19
2292
2398
41
12
30
11
19
2544
2664
41
13
30
11
19
2414
2549
41
14
30
10
20
2377
2516
40
15
30
9
21
2457
2618
39
16
30
8
22
2538
2736
38

Zobacz także: "Business is business". To będą jego pierwsze takie derby w karierze To był spektakularny występ i najbardziej szalone derby. "Nigdy tego nie zapomnę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty