Ważne przełamanie. Artur Gronek ograł były klub

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Cleveland Melvin
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Cleveland Melvin
zdjęcie autora artykułu

Kolejne ofensywne widowisko w Bydgoszczy. Tym razem Enea Abramczyk Astoria gościła Polski Cukier Start Lublin. Podopieczni Artura Gronka wygrali to spotkanie 100:92, a poprowadził ich do niego Cleveland Melvin, autor aż 30 punktów.

Goście świetnie rozpoczęli mecz w SISU Arenie, a główna w tym zasługa Clevelanda Melvina i Gabe DeVoe, którzy byli nie do zatrzymania dla obrony Astorii. Jeśli trener Artur Gronek szukał właśnie takiego gracza w miejsce Sherrona Dorsey-Walkera, to pozyskany niedawno 27-latek pokazał, że może być liderem lublinian. W samej pierwszej kwarcie uzbierał na swoim koncie 17 punktów i 5 zbiórek, a Start prowadził 35:23.

Gospodarze przebudzili się w drugiej kwarcie, gdy sprawy w swoje ręce wziął Myke Henry. Kiedy z kolei on opuścił parkiet, pałeczkę przejęli od niego Benjamin Simons, Daniel Szymkiewicz i Mike Smith. Cała trójka "ukąsiła" Start rzutami z dystansu i dzięki temu bydgoszczanie zbliżyli się do rywali na dwa "oczka" - 46:48. I ostatecznie takim właśnie wynikiem zakończyła się pierwsza połowa, bowiem lublinianie przez jej ostatnie cztery minuty nie zdobyli już żadnego punktu.

Początek trzeciej kwarty to dla odmiany z kolei całkowita dominacja przyjezdnych. Podopieczni trenera Gronka odzyskali swoją skuteczność i wyszli na 10-punktowe prowadzenie - 58:48. I stan ten utrzymał się praktycznie do końca tej części, gdyż bydgoszczanie nie potrafili znaleźć skutecznej odpowiedzi. Rywalom odgryzał się wprawdzie Henry, ale w swoich poczynaniach był bardzo osamotniony i po trzydziestu minutach goście prowadzili 80:68.

W ostatniej kwarcie emocji nie brakowało. Start utrzymywał prowadzenie, ale gospodarze byli w stanie skutecznie odpowiadać. Na pięć minut przed końcem, po punktach Daniela Szymkiewicza było tylko 85:88, a po akcji Henry'ego 89:90. Astoria końcówki jednak nie wytrzymała. Kilka błędów w obronie i prosta strata Henry'ego, zakończona punktami Melvina, pozwoliły Startowi odskoczyć na 96:90.

Tej przewagi goście z rąk już nie wypuścili i tym samym odnieśli pierwsze w sezonie 2022/23 wyjazdowe zwycięstwo.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Polski Cukier Start Lublin 92:100 (23:35, 23:13, 22:32, 24:20)

Astoria: Myke Henry 33, Mike Smith 13, Daniel Szymkiewicz 12, Benjamin Simons 11, Paulius Petrilevicius 10, Nathan Cayo 8, Aleksander Lewandowski 4, Igor Wadowski 1.

Start: Cleveland Melvin 30, Dayshon Smith 23 (11 as.), Gabe DeVoe 22, Klavs Cavars 10, Mateusz Dziemba 8, Roman Szymański 4, Michał Krasuski 3, Troy Barnies 0, Bartłomiej Pelczar 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 302282540234452
2 King Szczecin 302282600246552
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 3020102584242650
4 Legia Warszawa 3020102536242350
5 PGE Spójnia Stargard 3018122510246248
6 Icon Sea Czarni Słupsk 3017132325222147
7 Anwil Włocławek 3017132532239547
8 Trefl Sopot 3017132468242247
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 3016142561252246
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192464258141
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 3011192292239841
12 MKS Dąbrowa Górnicza 3011192544266441
13 Polski Cukier Start Lublin 3011192414254941
14 Tauron GTK Gliwice 3010202377251640
15 Arriva Polski Cukier Toruń 309212457261839
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 308222538273638

Czytaj także: Kto ma Polaków, ten ma wyniki? Jest wyraźny lider >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora

Źródło artykułu: WP SportoweFakty