Euroliga. Siódemka wystarczyła. Mistrzynie Polski nie dały szans rywalkom

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: koszykarki BC Polkowice
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: koszykarki BC Polkowice

Bardzo wąska rotacja nie przeszkodziła koszykarkom BC Polkowice w odniesieniu siódmego zwycięstwa w Eurolidze. Tym razem podopieczne Karola Kowalewskiego ograły Olympiakos Pireus 76:52 grając... siódemką zawodniczek.

Mistrzynie Polski przed tygodniem dostały lekcję od Fenerbahce Stambuł, przegrywając w Turcji różnicą 50 punktów (61:111). Szybko jednak zdołały się odkuć.

Olympiakos, który w tym sezonie w Eurolidze nie zdołał jeszcze wygrać żadnego spotkania, nie przełamał swojej czarnej serii na terenie mistrza Polski.

Greczynki tempa dotrzymywały tylko w pierwszej kwarcie - potem dominacja "Pomarańczowych" nie podlegała dyskusji. Przewagę zbudowały sobie w drugiej ćwiartce, a w trzeciej pozwoliły rywalkom na zdobycie zaledwie sześciu "oczek".

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

19 punktów i 17 zbiórek uzbierała Stephanie Mavunga. Również 19 "oczek" dodała Erica Wheeler, a cztery razy zza łuku przymierzyła Zala Friskovec.

Polkowiczanki może i nie grzeszyły skutecznością (29/71 z gry), ale za to zdominowały walkę na tablicach - zbiórkę wygrały aż 51:34, mając przy tym aż 17 "desek" w ofensywie (zdobyły z tego 16 punktów drugiej szansy).

BC Polkowice ponownie zagrało bardzo wąskim składem. Do protokołu meczowego wpisanych zostało tylko dziewięć koszykarek, a na parkiecie pojawiło się ledwie siedem. Klaudia Gertchen i Liliana Banaszak cały pojedynek spędziły na ławce.

"Pomarańczowe" z bilansem siedmiu wygranych i dwóch porażek zajmują drugie miejsce w tabeli grupy A. Mistrzynie Polski mają dokładnie taki sam bilans jak Fenerbahce, ale przegrywają "małymi punktami" w bezpośrednich starciach.

BC Polkowice - Olympiakos Pireus 76:52 (15:12, 24:12, 13:6, 24:22)

BC: Stephanie Mavunga 19 (17 zb), Erica Wheeler 19, Zala Friskovec 15, Artemis Spanou 11, Weronika Gajda 8, Weronika Telenga 4, Bożena Puter 0.

Olympiakos: Megan Gustafson 17 (11 zb), Anna Stamalamprou 13, Aina Ayuso 6, Evdokia Stamati 6, Kylee Shook 4, Maja Skorić 4, Maria Aftazi 2, Ioanna Diela 0, Angeliki Nikolopoulou 0, Eleni Syrra 0.

Zobacz także:
Gdzie odbędzie się Suzuki Puchar Polski? PLK ogłosiło gospodarza turnieju
Anwil już myśli o przyszłości. Jest nowy kontrakt, co z trenerem?

Komentarze (1)
avatar
Kamwi
11.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwię się trenerowi dlaczego przy wysokim prowadzeniu nawet na chwile nie wpuścił Klaudii i Liliany. Dla mnie to jakieś nieporozumienie...