Wielkie zwycięstwo Nets, ale też kontuzja Duranta

Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: Kevin Durant
Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: Kevin Durant

Brooklyn Nets w niedzielę odnieśli następny bardzo cenny sukces, ale daleko do tego, aby po meczu w Miami panowała u nich euforia. Chodzi o zdrowie Kevina Duranta.

Gwiazdor Nets i jeden z najlepszych koszykarzy na świecie podczas meczu z Miami Heat doznał w niedzielę kontuzji kolana.

Kevin Durant zmuszony był udać się do szatni pod koniec trzeciej kwarty po tym, jak nieumyślnie wpadł na niego upadający na parkiet zawodnik rywali, Jimmy Butler.

- Takie sytuacje są przerażające, ponieważ kiedy ktoś nie patrzy na to, co się dzieje, może wydarzyć się wszystko. Jestem wdzięczny za czas, jaki Kevin spędził na siłownii, przygotowując swoje ciało do ekstremalnych sytuacji, właśnie takich, jak ta. Uratowało go to dziś przed czymś znacznie gorszym - mówił o Durancie w rozmowie z mediami jego drużynowy kolega, Kyrie Irving.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: treningi z nią dałyby popalić! Polska dziennikarka w formie

- Chodzi o prawe kolano, jutro czekają go szczegółowe badania i mam nadzieję, że wtedy będą miał więcej informacji - przekazał na gorąco po meczu trener Nets, Jacque Vaughn.

Drużyna z Brooklynu odniosła w niedzielę następne wielkie zwycięstwo, pokonując Miami Heat na ich parkiecie 102:101. Kluczowe punkty na 3,2 sekundy przed końcem meczu zdobył Royce O'Neale, dobijając po zbiórce w ataku niecelny rzut Irvinga.

Jimmy Butler mógł jeszcze odpowiedzieć, zaatakował kosz, ale nie zdołał ani wymusić faulu, ani oddać celnego rzutu. Nets, dla których 29 punktów rzucił Irving, odnieśli 27. sukces w tym sezonie. Heat opuszczali parkiet na tarczy po raz dwudziesty. Gospodarzom na nic zdały się 24 "oczka" Tylera Herro.

Bardzo źle w ostatnim czasie wiedzie się Phoenix Suns. Drużyna z Arizony, która wciąż musi radzić sobie bez kontuzjowanego Devina Bookera, doznała właśnie szóstej porażki z rzędu, przegrywając w niedzielę z Cleveland Cavaliers 98:112.

Goście z Ohio przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść w czwartej kwarcie (32:19), a po 22 punkty zdobyli w sumie Darius Garland i Donovan Mitchell. Dla Suns 25 "oczek" rzucił Duane Washington Jr., zastępujący w roli rozgrywającego również pauzującego Chrisa Paula.

Tyle samo porażek z rzędu, co Suns, mają też Los Angeles Clippers. Drużyna z Kalifornii tym razem nie dotrzymała kroku ekipie Atlanta Hawks, którzy triumfowali w hali crypto.com Arena 112:108. - To dla nas wyzwanie. Musimy sobie z tym poradzić - zaznaczał Kawhi Leonard, jeden z liderów Clippers.

Gwiazdor "Jastrzębi", Trae Young zaaplikował rywalom 30 "oczek". Clippers uzyskali natomiast tylko 38,9-proc. skuteczności w rzutach z pola i na nic zdało im się nawet 29 punktów Leonarda.

Wyniki:

Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 111:123 (27:35, 27:36, 28:29, 29:23)
(Hayes 26, Stewart 20, Bogdanović 20 - Maxey 23, Harden 20, Harrell 20, Reed 16)

Toronto Raptors - Portland Trail Blazers 117:105 (34:27, 24:26, 31:31, 28:31)
(Siakam 27, Barnes 22, Trent Jr. 19 - Lillard 34, Simons 22, Hart 18)

Indiana Pacers - Charlotte Hornets 116:111 (15:27, 32:18, 26:34, 43:32)
(Turner 29, Hield 21, Nembhard 19 - Washington 22, Rozier 19, Plumlee 18)

Miami Heat - Brooklyn Nets 101:102 (30:31, 34:35, 18:13, 19:23)
(Butler 26, Herro 24 - Irving 29, Durant 17, Curry 14)

Memphis Grizzlies - Utah Jazz 123:118 (23:24, 43:28, 32:38, 25:28)
(Bane 24, Jones 21, Jackson Jr. 19 - Markkanen 21, Olynyk 19, Clarkson 17)

Houston Rockets - Minnesota Timberwolves 96:104 (33:24, 29:34, 19:19, 15:27)
(Porter Jr. 25, Sengun 18, Martin Jr. 12 - Russell 22, Edwards 21, Gobert 18)

Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks 120:109 (33:34, 36:21, 27:28, 24:26)
(Gilgeous-Alexander 33, Dort 18, K. Williams 14 - Wood 27, Dinwiddie 21, Hardaway Jr. 19)

Phoenix Suns - Cleveland Cavaliers 98:112 (26:35, 28:22, 25:23, 19:32)
(Washington 25, Bridges 15, Ayton 14, Landale 14 - Mitchell 22, Garland 22, Okoro 14, Mobley 14)

Los Angeles Clippers - Atlanta Hawks 108:112 (26:25, 26:41, 35:19, 21:27)
(Leonard 29, Zubac 17, Morris 15 - Young 30, Hunter 20, Murray 16)

Czytaj także: Łączyński: Szewczyk jak starszy brat. Brakuje mi go [WYWIAD]
Nagły zwrot akcji! Śląsk zmienił zdanie po szokującej porażce

Komentarze (0)