Klaudia Zwolińska znakomicie zaprezentowała się podczas zawodów w slalomie K1 w kajakarstwie górskim, zdobywając srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polka, startując jako przedostatnia zawodniczka, pokazała wielkie umiejętności.
Po swoim przejeździe wiedziała, że będzie miała przynajmniej brąz. A po przejeździe ostatniej z rywalek okazało się, że zdobędzie srebrny medal.
- Wiedziałam, że trzeba podejść z pokorą, poświęciłam bardzo dużo, by walczyć o medale. Slalom to gra błędów. To, że wytrzymałam stres i logistykę igrzysk, to niesamowite. Chciałabym podziękować wszystkim za dobre rady. Jestem w ciężkim szoku, że to się udało i jeszcze na takim poziomie utrzymałam to w kwalifikacjach, półfinałach i finałach - mówiła uradowana Polka przed kamerą TVP Sport.
Ten medal to nie tylko prestiż i uznanie, ale także atrakcyjne nagrody. Polski Komitet Olimpijski przewidział dla srebrnych medalistów nagrodę finansową w wysokości 200 tysięcy złotych. To jednak nie wszystko. Zwolińska otrzyma także diament, obraz oraz voucher na wakacje.
Na tym nie koniec, bo Zwolińska dostanie nagrodę także od Ministerstwa Sportu i Turystyki. W przypadku srebra wynosi ona 70 tysięcy złotych.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu potrwają do 11 sierpnia.
Czytaj także: Wielkie pieniądze, diamenty, a nawet mieszkanie. Fortuna czeka na polskich medalistów igrzysk
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Tomasza Fornala problemem dla Polaków. "Jest to spora strata"