Hokeiści wszystkich drużyn rywalizujących w PHL przygotowują się do startu sezonu. Rozgrywane są mecze sparingowe, które mają pokazać, w jakiej formie są zawodnicy. Ostatniego spotkania z KH Energa Toruń miło nie będzie wspominał Kamil Wróbel. Napastnik JKH GKS Jastrzębie doznał fatalnej i koszmarnie wyglądającej kontuzji twarzy.
Jak relacjonuje portal hokej.net, w 28. minucie meczu hokeista toruńskiego klubu Jegor Szkodienko upadł i zahaczył ostrzem łyżwy o twarz 23-latka. Sędziowie zinterpretowali tę sytuację jako niebezpieczny atak wysokim kijem i wysłali Rosjanina na cztery minuty na ławkę kar.
Klub z Jastrzębia-Zdroju pokazał w mediach społecznościowych drastyczne zdjęcie twarzy Wróbla. Urazy sprawiają, że co najmniej na kilka tygodni będzie musiał odpocząć od hokejowych treningów.
"Kamil doznał wieloodłamkowe złamanie przedniej ściany zatoki szczękowej prawej i złamanie dolnego brzegu oczodołu od strony przyśrodkowej i kości nosowej po stronie prawej. Aktualnie Kamil jest na środkach przeciwbólowych i czuje się dobrze" - przekazał JKH GKS Jastrzębie. Zdjęcie twarzy Wróbla można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj także:
Hokej. Kolejne rozgrywki odwołane. Re-Plast Unia Oświęcim nie zagra w Pucharze Kontynentalnym
Nie żyje Mark Sertich, najstarszy hokeista świata
