Kanadyjski hokeista Kris Foucault wielkim bohaterem. 31-latek podczas wakacji Cabbage Beach na Bahamach uratował życie tonącej dziewczynce.
- To jak w hokeju. Gdy twój kolega z drużyny ma kłopoty, spróbuj mu pomóc. Na plaży ktoś miał kłopoty, więc pomyślałem, że mogę pomóc - powiedział w rozmowie z sportingnews.com.
Foucault długo nie wiedział co się dzieje, ale gdy teściowa podczas posiłku przekazała mu informację o topiącej się dziewczynce, bez chwili zawahania rzucił się na ratunek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!
Nie kalkulował. Niedawno przeszedł operację barku, ale to w tamtej chwili nie miało żadnego znaczenia. Gdy dotarł do dziewczynki myślał, że ta nie żyje. - Kiedy przedostałem się przez falę, zobaczyłem jej ciało jakieś 50 stóp przede mną. Myślałem, że wyciągam z wody ciało - przyznał.
Na brzegu czekał już ratownik, który natychmiast przystąpił - jak się później okazało - do skutecznej reanimacji. Foucault z kolei padł wycieńczony na piasek i... nie wiedział co dzieje się z sześciolatką.
Okazuje się, że Foucault pływa od lat. Nie tylko pływa dla przyjemności, ale też dla podtrzymania formy, jako forma przygotowania do sezonu w hokeja.
Foucault w 2009 roku trafił w drafcie do NHL, gdzie występował w drużynie Minnesota Wild. Wielkiej kariery jednak w najlepszej lidze świata nie zrobił i w 2015 roku przeniósł się do Niemiec, gdzie gra do dziś - teraz w DEL Iserlohn Roosters.
Zobacz także:
Rosjanin występuje w NHL. Tak traktują go Amerykanie
Niecodzienna sytuacja podczas meczu Polaków. Sam zobacz