Nie może wybaczyć Trumpowi, jak potraktował Zełenskiego. "Słabeusz"

28 lutego doszło do spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Celem rozmów było podpisanie umowy dotyczącej surowców mineralnych. Rozmowy zakończyły się w atmosferze skandalu - Trump oskarżył Zełenskiego o okazanie mu braku szacunku i dążenie do wybuchu III wojny światowej. W efekcie ukraińska delegacja została wyproszona z Białego Domu.

Incydent odbił się na głośnym echem na całym świecie. Głos w tej sprawie zabrało wielu przedstawicieli świata sportu. Jednym z nich jest Dominik Hasek. 60-letni Czech uchodzi za jednego z najlepszych bramkarzy w historii hokeja. W swoich mediach społecznościowych w mocnych słowach zaatakował Donalda Trumpa.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców

"Cieszę się, że cały świat mógł zobaczyć, jakim słabeuszem jest obecny amerykański prezydent i jego asystenci. Wyraźnie pokazali nam, jak wielbią i wspierają największego zbrodniarza współczesności – Putina. A jednocześnie, jak zdradzają przywódcę Ukrainy, który broni siebie i Unii Europejskiej przed rosyjskim wrogiem." - napisał.

Hasek od momentu rozpoczęcia zbrodniczej inwazji Rosji na Ukrainę regularnie krytykuje Władimira Putina. W ostatnich dniach znacznie zaktywizował się w mediach społecznościowych, gdzie regularnie uderza w Donalda Trumpa i jego administrację.

"Czy mamy rozumieć, że wy nie domagacie się, aby Ukraina odzyskała wszystkie swoje terytoria, w tym Krym? Czy według was Rosja nie będzie musiała zapłacić Ukrainie bilionów euro za zabitych i okaleczonych Ukraińców? Czy w waszym planie pokojowym nie ma miejsca na osądzenie Putina za jego zbrodnie? Proszę o odpowiedź w imieniu setek milionów ludzi, którzy chcą poznać prawdę" - w ten sposób skomentował jeden z wpisów sekretarza stanu USA, Marco Rubio.

Dominik Hasek w latach 1995-1999 był wybierany najlepszym bramkarzem NHL. Z drużyną Detroit Red Wings dwukrotnie zdobywał Puchar Stanleya. Sukcesy święcił też w reprezentacji Czech, z którą sięgnął m.in. po dwa medale olimpijskie - złoty z 1998 i brązowy z 2006 roku. Karierę zakończył w 2012 roku. Co ciekawe, jego ostatnim klubem był rosyjski Spartak Moskwa.