W poniedziałek reprezentacja Polski mężczyzn w hokeju na trawie rozpoczęła zmagania na mistrzostwach świata. Niestety, pierwsze spotkanie było nieudane - górą wyszli z niego Austriacy, którzy wygrali 6:2
Dzień później Biało-Czerwonych czekało bardzo ważne spotkanie przeciwko Chorwacji. Przed przerwą kibice zobaczyli tylko jednego gola, autorstwa Patryka Pawlaka. W drugiej części przeciwnicy nie mieli już nic do powiedzenia.
Reprezentacja Polski zdobyła aż siedem bramek, tracąc tylko dwie. Pewna wygrana 8:2 daje spore nadzieje przed ostatnim meczem w grupie.
ZOBACZ WIDEO: Przeniósł się do nowego klubu. Na miejscu czekała na niego legenda
- Ciężka pierwsza połowa, trochę szachów i tylko 1:0 do przerwy. Aczkolwiek, na szczęście otworzyło się to spotkanie. Wykorzystaliśmy swoje szanse, odskoczyliśmy Chorwatom, przez co musieli ściągnąć bramkarza - powiedział Jakub Janicki na filmiku opublikowanym przez portal "Polski Hokej na Trawie".
- Na szczęście, my dopełniliśmy dzieła, broniliśmy bardzo dobrze i rozstrzygnęliśmy spotkanie na swoją korzyść - dodał.
Już w czwartek reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz grupowy przeciwko Republice Południowej Afryki. Nawet remis zapewni Biało-Czerwonym awans do ćwierćfinału mistrzostw świata.