F1: GP Japonii. Wygrani i przegrani. Bottas wrócił na zwycięską ścieżkę. Kompromitacji Williamsa ciąg dalszy
Łukasz Kuczera
Wygrany: Carlos Sainz
Hiszpan w kolejnym wyścigu wycisnął maksimum z samochodu McLarena. Sainz po raz czwarty z rzędu pokonał Lando Norrisa w kwalifikacjach i tylko utwierdza w przekonaniu, że jest prawdziwym liderem zespołu. W wyścigu pojechał jeszcze lepiej. Dobrze zarządzał tempem i na mecie zameldował się jako piąty. Więcej nie mógł osiągnąć, biorąc pod uwagę przewagę "wielkiej trójki" (Mercedes, Ferrari, Red Bull).
Sainz w tym roku już trzykrotnie bywał piąty w wyścigu F1, podczas gdy jeszcze przed startem sezonu miał tylko dwa takie osiągnięcia na koncie. To pokazuje, jak duży jest jego progres. Co więcej, kierowca z Madrytu wskoczył na szóste miejsce w klasyfikacji F1.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
zbych22 Zgłoś komentarzObsesja Kuczery trwa i nie chce przeminąć.
-
yes Zgłoś komentarz;)