Vettel żegna się z tytułem? Kosztowny karambol w Singapurze
Maciej Rowiński
Verstappen: Vettel sam jest sobie winny
Z konsekwencji wydarzeń na starcie GP Singapuru doskonale zdaje sobie sprawę Vettel. To na pasującym Ferrari torze Marina Bay miał objąć prowadzenie w mistrzostwach i wywrzeć presję na Hamiltonie. Stało się odwrotnie. Według Verstappena, niemiecki kierowca sam jest sobie winny. - Sebastian zaczął mnie spychać. Być może nie widział Raikkonena po mojej lewej, ale jeśli walczysz o tytuł nie powinieneś tak się zachowywać i ryzykować. To nie było mądre - stwierdził Verstappen.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
tonysoprano Zgłoś komentarzI super płakać nie będę.
-
DaHool Zgłoś komentarz....i bardzo dobrze temu przemadrzałemu patafionowi ;)