Red Bull znokautowany przez Mercedesa. Max Verstappen w tarapatach przed GP Kataru

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Mercedes wyrasta na faworyta GP Kataru. W sobotnim treningu F1 Valtteri Bottas i Lewis Hamilton znokautowali konkurencję. W tle odbywa się wojna totalna Mercedesa z Red Bullem. Jej efektem są prace przy tylnych skrzydłach w bolidach Red Bulla.

Sobotni trening Formuły 1 przed GP Kataru odbywał się w niezbyt reprezentatywnych warunkach, bo kierowcom przyszło wyjechać na tor za dnia, podczas gdy kwalifikacje i wyścig na Losail będą się odbywać już po zmroku - przy sztucznym oświetleniu. To oznacza, że temperatura i poziom przyczepności asfaltu będą zupełnie inne.

Początek sesji został storpedowany przez problemy Nikity Mazepina. Bolid Rosjanina zatrzymał się zaraz po wyjeździe z alei serwisowej. Przez to konieczne stało się wywieszenie czerwonej flagi i ponowne sprowadzenie maszyny Haasa do garażu. To ciąg dalszy problemów 22-latka, który w piątek w drugim z treningów w ogóle nie wyjechał na tor.

Gorąco było też w garażu Red Bull Racing, gdzie zaraz po wywieszeniu czerwonej flagi rozpoczęły się prace nad systemem DRS w bolidach Maxa Verstappena i Sergio Pereza. W padoku F1 pojawiły się plotki, że to efekt wcześniejszej kontroli FIA, bo na legalność tylnego skrzydła "czerwonych byków" miał narzekać Mercedes. To najlepszy dowód na istnienie wojny totalnej w królowej motorsportu, której stawką jest tytuł mistrzowski.

Efekt był taki, że Verstappen długo zwlekał z wyjazdem na tor, ale gdy już się pojawił w akcji, ustanowił najlepszy czas sesji - 1:23.121. Tyle że Holender nie cieszył się długo z prowadzenia, bo odpowiedź Mercedesa była natychmiastowa.

Najpierw Lewis Hamilton znacząco poprawił wynik swojego głównego rywala do tytułu mistrzowskiego, a później w jego ślady poszedł Valtteri Bottas. Ostatecznie to Fin z czasem 1:22.310 okazał się najlepszym kierowcą sobotniego treningu F1 przed GP Kataru.

Wprawdzie Verstappen poprawił się jeszcze w końcówce sesji, ale jego strata do Bottasa i tak wyniosła 0,341 s, co jest powodem dla niepokoju dla kibiców Holendra i Red Bulla.

Kwalifikacje F1 na torze Losail rozpoczną się o godz. 15.00.

F1 - GP Kataru - 3. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Valtteri Bottas Mercedes 1:22.310
2. Lewis Hamilton Mercedes +0.078
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.341
4. Pierre Gasly Alpha Tauri +0.525
5. Sergio Perez Red Bull Racing +0.536
6. Carlos Sainz Ferrari +0.738
7. Fernando Alonso Alpine +0.876
8. Esteban Ocon Alpine +0.899
9. Charles Leclerc Ferrari +0.966
10. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.257
11. Daniel Ricciardo McLaren +1.401
12. Sebastian Vettel Aston Martin +1.574
13. Lando Norris McLaren +1.585
14. George Russell Williams +1.613
15. Lance Stroll Aston Martin +1.844
16. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1.936
17. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1.978
18. Nicholas Latifi Williams +2.189
19. Mick Schumacher Haas +2.370
20. Nikita Mazepin Haas bez czasu

Czytaj także:
Lewis Hamilton wsparł społeczność LGBT. "Potężny gest"
18-latek lepszy niż Robert Kubica. "Byłem bardzo blisko"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes

Komentarze (3)
avatar
Andrzej Ptak
20.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moim zdaniem mercedes to oszuści ,coś z autem CHmiltona jest nie tak jakiś kant musi być 
avatar
One_Shoot
20.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Mercedesa i za Lando dla odmiany 
avatar
emcanu
20.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że Lewis pokaże Verstappenowi miejsce w szeregu. A z innych spraw, to martwi mnie strata McLarena do Ferrari. Coraz mniej prawdopodobne staje się to, że obronią zeszłoroczne 3. mi Czytaj całość