Padający deszcz sprawił, że już sobotni trening Formuły 1 przed GP Turcji miał absurdalny przebieg. Na śliskim asfalcie, który został wymieniony kilka tygodni temu na Istanbul Park, kierowcom brakowało przyczepności. Kończyło się to kolejnymi piruetami i wypadami na pobocze.
Jako że kwalifikacje do GP Turcji odbywały się w jeszcze gorszych warunkach, przygód było jeszcze więcej. Aż w końcu sędziowie zlitowali się nad kierowcami i przerwali sesję czerwoną flagą. Wszystko po to, by poczekać aż opady deszczu ustaną. W tym czasie na tor wyjechał ciężki sprzęt, który miał za zadanie zebrać wodę na pobocze.
Gdy Q1 zostało wznowione, od razu po wyjeździe z alei serwisowej panowanie nad bolidem stracił Kimi Raikkonen. Fin miał ogromne szczęście, że nie rozbił swojej Alfy Romeo. Podobnie jak jadący za nim Max Verstappen, który w chmurze wody nie widział "płynącego" po torze Raikkonena.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem
Chwilę później na poboczu utknął Romain Grosjean, co wywołało kolejną czerwoną flagę i kwalifikacje do GP Turcji znów trzeba było przerwać. Kierowcy wrócili na tor, gdy do zakończenia Q1 były ledwie trzy minuty. Spora część zawodników zaczęła poprawiać czasy, choć raz za razem sędziowie wywieszali żółte flagi ze względu na różne incydenty.
- Jakim cudem oni poprawiają czasy przy żółtych flagach? - pytał Kevin Magnussen, a sędziowie zapowiedzieli, że przeanalizują po kwalifikacjach czy doszło do naruszenia przepisów.
W trudnych warunkach w Q2 odpadli kierowcy Ferrari - Sebastian Vettel oraz Charles Leclerc. Ten drugi nie dowierzał, gdy dowiedział się, że był aż o sześć sekund gorszy od Maxa Verstappena, który w deszczowych warunkach na Istanbul Park czuł się jak ryba w wodzie. Do czasu.
W Q3 tor zaczął przesychać, a Sergio Perez jako pierwszy zaryzykował i założył opony przejściowe. Okazało się, że spisują się one znacznie lepiej niż pełne "deszczówki". W efekcie Meksykanin był bliski pole position. - Nie mam kompletnie przyczepności - narzekał Verstappen, który próbował pobić wynik Pereza. Rzutem na taśmę wynik zespołowego kolegi pobił jednak Lance Stroll. Czas 1:47.765 dał mu pierwsze w karierze pole position.
Tym samym Stroll przerwał dominację Mercedesa w sezonie 2020 - do tej pory pole position między siebie dzielili wyłącznie Lewis Hamilton i Valtteri Bottas. W trudnych warunkach w Turcji Brytyjczyk i Fin nie poradzili sobie najlepiej. Hamilton był dopiero szósty, Bottas dziewiąty.
GP Turcji - kwalifikacje - wyniki:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Lance Stroll | Racing Point | 1:47.765 | 1:53.372 | 2:07.467 |
2. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.290 | 1:50.293 | 1:57.485 |
3. | Sergio Perez | Racing Point | +1.556 | 1:54.097 | 2:07.614 |
4. | Alexander Albon | Red Bull Racing | +2.683 | 1:52.282 | 1:59.431 |
5. | Daniel Ricciardo | Renault | +3.830 | 1:54.278 | 2:05.598 |
6. | Lewis Hamilton | Mercedes | +4.795 | 1:52.709 | 2:07.599 |
7. | Esteban Ocon | Renault | +4.857 | 1:53.657 | 2:06.115 |
8. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +4.980 | 1:53.793 | 2:01.249 |
9. | Valtteri Bottas | Mercedes | +5.493 | 1:53.767 | 2:07.001 |
10. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +9.461 | 1:53.431 | 2:07.341 |
11. | Lando Norris | McLaren | 1:54.945 | 2:07.167 | |
12. | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:55.169 | 2:03.356 | |
13. | Carlos Sainz | McLaren | 1:55.410 | 2:07.489 | |
14. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:56.696 | 2:04.464 | |
15. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | 1:58.556 | 2:05.579 | |
16. | Kevin Magnussen | Haas | 2:08.007 | ||
17. | Daniił Kwiat | Alpha Tauri | 2:09.070 | ||
18. | George Russell | Williams | 2:10.017 | ||
19. | Romain Grosjean | Haas | 2:12.909 | ||
20. | Nicholas Latifi | Williams | 2:21.611 |
Czytaj także:
Wsparcie dla LGBT i osób wykluczonych. Wyjątkowy kask Vettela
Męczarnie Ferrari uczyniły Leclerca lepszym kierowcą