F1. Wszystkie europejskie wyścigi bez kibiców. Sposób na szybsze rozpoczęcie sezonu

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: początek wyścigu F1 na Silverstone
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: początek wyścigu F1 na Silverstone

Wszystko wskazuje na to, że europejskie wyścigi Formuły 1 w tym roku będą się odbywać bez udziału publiczności. F1 woli bowiem szybciej wznowić sezon i rozegrać większą liczbę rund, niż czekać aż rządy państw zgodzą się na imprezy masowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Szefowie zespołów Formuły 1 mają już za sobą kilka wideokonferencji z przedstawicielami Liberty Media oraz FIA. W trakcie ich trwania omawiano szczegóły związane z wznowieniem rywalizacji w królowej motorsportu. Coraz więcej znaków na niebie wskazuje, że sezon ruszy w lipcu w Austrii. W tym kraju cofnięto już bowiem część restrykcji związanych z koronawirusem.

Impreza na Red Bull Ringu miałaby się odbyć bez udziału publiczności i dziennikarzy. Na tym jednak nie koniec. Najprawdopodobniej wszystkie tegoroczne rundy F1 w Europie będą rozgrywane przy pustych trybunach. Pozwoli to bowiem ruszyć z wyścigami wcześniej, zanim rządy kolejnych państw zgodzą się na organizowanie imprez masowych.

- Zanosi się na to, że wszystkie rundy w Europie będą rozgrywane według jednego schematu, czyli bez publiczności - zdradził w BBC Zak Brown, szef McLarena.

ZOBACZ WIDEO: Zakażony koronawirusem sportowiec ostrzega chorych. "To rozwala psychikę"

Kolejne państwa przedłużają bowiem restrykcje związane z zakazem organizacji imprez masowych. Aż do końca sierpnia nie będzie można ich organizować w Niemczech czy Holandii. Podobnych decyzji należy oczekiwać względem Hiszpanii, Włoch czy Wielkiej Brytanii.

- Wszystko jest mocno niepewne, ale wiele wskazuje na to, że jest szansa na zorganizowanie wyścigu na Silverstone zgodnie z planem. Tyle że bez kibiców - dodał Brown.

Grand Prix Wielkiej Brytanii widniało w tegorocznym kalendarzu F1 z datą 19 lipca. Niedawno Formuła 1 usunęła jednak ze swojej strony terminarz i zapowiedziała, że wkrótce przedstawi kompletnie nowy. Większość wyścigów ma się odbyć w zupełnie innych terminach.

Pierwotnie zakładano, że w tym roku rywalizacja o tytuł mistrza świata F1 składać się będzie z 22 rund. Miał to być najdłuższy w historii sezon w królowej motorsportu. Teraz już wiadomo, że tego planu nie uda się zrealizować. Jeśli dojdzie do 18-19 wyścigów, to trzeba będzie to oceniać w kategoriach sukcesu.

- Jaki jest sposób, by w skróconym terminarzu rozegrać jak najwięcej wyścigów? Zrobić je w jednej lokalizacji - stwierdził Brown. Dlatego wiele się mówi, że Austria może w tym roku gościć F1 dwukrotnie, a brytyjskie Silverstone nawet trzykrotnie.

Czytaj także:
Robert Kubica mógł wrócić do rajdów w tym roku
Barrichello bezwzględny dla Williamsa

Komentarze (0)