F1: Ferrari przedstawiło nowy samochód. Dzięki niemu ma przerwać dominację Mercedesa i zdobyć tytuł (foto)

Materiały prasowe / ferrari.com / Na zdjęciu: model SF1000
Materiały prasowe / ferrari.com / Na zdjęciu: model SF1000

We wtorek oficjalnie zaprezentowano samochód Ferrari na sezon 2020. Zgodnie z wcześniejszym przeciekiem do mediów, maszyna dostała nazwę SF1000, a na jej karoserii znalazły się elementy pomalowane na biało i zielono.

Ferrari z wielką pompą zorganizowało prezentację tegorocznego samochodu F1. Impreza odbyła się bowiem w zabytkowym teatrze Reggio Emilia, który zapisał się w historii kraju. Wybór był nieprzypadkowy, bo zespół z Maranello chciał pokazać swoje poszanowanie dla historii i tradycji Włoch.

Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami do mediów, tegoroczna maszyna otrzymała oznaczenie SF1000. Liczba ma nawiązywać do tysiącznego wyścigu F1, w jakim Ferrari weźmie udział w nadchodzącym sezonie. Włosi są jedynym zespołem, który uczestniczył we wszystkich dotychczasowych sezonach F1.

- Dla nas tysięczny wyścig to ogromne osiągnięcie, więc dobrze było to uczcić. Sam samochód jest zbliżony do zeszłorocznego, bo przepisy pozostały niezmienione. Chcieliśmy jednak zwiększyć siłę docisku, wycisnąć maksimum z tego pakietu aerodynamicznego. Pracowaliśmy nad wszystkimi komponentami - powiedział Mattia Binotto, szef Ferrari.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"

- Nawet jeśli ten samochód wygląda podobnie jak zeszłoroczny, to musicie mi wierzyć, że mocno się od niego różni - dodał Binotto.

Rację mieli też dziennikarze, którzy informowali o bieli i zieleni na karoserii SF1000. Jest ona jednak niezbyt widoczna, bo obrała tak naprawdę formę… flagi Włoch. Umieszczono ją z tyłu samochodu i biegnie ona niemal do tylnego skrzydła.W ten sposób Ferrari chce celebrować 150. rocznicę zjednoczenia kraju.

- Ten samochód to niesamowite osiągnięcie. Efekt wielu godzin pracy. Nie mogę się doczekać momentu, w którym będę mógł jeździć tą maszyną - powiedział Sebastian Vettel.

- Przede mną drugi sezon w Ferrari, wiec podejście jest nieco inne. Poznałem już zespół i samochód. Jesteśmy dzięki temu lepiej przygotowani do kolejnego wyzwania w roku 2020. Nie mogę się go doczekać - dodał Charles Leclerc, drugi z kierowców Ferrari.

Ferrari swój ostatni tytuł w klasyfikacji kierowców F1 zdobyło w roku 2007, sezon później triumfowało wśród konstruktorów. Natomiast od roku 2014 w królowej motorsportu niepokonany jest Mercedes. Dlatego Włosi mają nadzieję, że za sprawą SF1000 zrzucą głównego rywala z tronu.

Czytaj także:
Pieniądz nie śmierdzi. Jak F1 ignoruje prawa człowieka

GP Chin we wrześniu albo październiku. Wszystko z powodu koronawirusa

Źródło artykułu: