F1: Williams dysponuje najmniejszym budżetem. To jedno ze źródeł problemu

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze w Barcelonie
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze w Barcelonie

Williams jest w tej chwili najgorszy w stawce F1. Zespół cierpi nawet na brak części zapasowych. To skutek m.in. kiepskiej sytuacji finansowej zespołu. Nawet jeśli jego budżet szacuje się na 150 mln dolarów, to jest to najmniej w stawce.

W tym artykule dowiesz się o:

O kryzysie finansowym Williamsa mówi się od dawna. Zespół stara się spinać budżet sięgając po kierowców, którzy gwarantują odpowiedni wkład finansowy lub też sprzedając miejsce w składzie rezerwowemu za odpowiedni przelew.

Tegoroczny budżet Brytyjczyków rodził się w bólach. Z kilku powodów. Współpracę z zespołem zakończyło Martini, które w latach 2014-2018 było partnerem tytularnym ekipy. Do tego odeszli kierowcy Lance Stroll i Siergiej Sirotkin. Każdy z nich zapewniał odpowiednie nakłady finansowe.

Czytaj także: Charles Leclerc ofiarą team orders w Ferrari

W zamian udało się pozyskać wsparcie Orlenu, który za rok współpracy ma zapłacić nieco ponad 10 mln dolarów, a umowa może zostać przedłuża o kolejny sezon. Na krótko przed startem kampanii nowym sponsorem Williamsa została też firma ROKiT, ale szacuje się, że wpłaca ona do kasy znacznie mniej środków, niż robiło to wcześniej Martini.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Claire Williams zapewnia jednak, że budżet kształtuje się na podobnym poziomie jak przed rokiem. Oznaczałoby to, że wynosi ok. 150 mln dolarów. Do niedawna mniejszymi środkami dysponowały Haas, Sauber (obecnie Alfa Romeo) i Force India (obecnie Racing Point), ale każda z tych ekip zimą poprawiła swoją kondycję.

I to właśnie stan budżetu jest jednym ze źródeł obecnych problemów Williamsa. Inne zespoły, dysponując większymi środkami, mogą szybciej i efektywniej reagować na problemy. Ekipa z Grove zatrzymała się w miejscu, podczas gdy inni potrafili sukcesywnie zwiększać swoje nakłady w F1.

Czytaj także: Kolejne niedokręcone koło u Grosjeana

Kiedyś Williams potrafił rywalizować z Ferrari i innymi czołowymi ekipami jak równy z równym. Obecnie jest to niemożliwe, jeśli popatrzymy na to, że Włosi dysponują budżetem na poziomie 400 mln dolarów.

Nadzieją na przyszłość dla Brytyjczyków mają być zapowiedzi Liberty Media. Właściciel F1 chce sukcesywnie wprowadzać limity finansowe. Tak, aby z czasem ekipy wydawały maksymalnie 150 mln dolarów rocznie. Williams z ogromnym zadowoleniem przyjmie takie zmiany regulaminowe. Najpierw team musi jednak przetrwać do tego momentu.

Szacowane budżety zespołów na rok 2019:

ZespółBudżet
Ferrari 425 mln dolarów
Mercedes 410 mln dolarów
Red Bull Racing 315 mln dolarów
McLaren 225 mln dolarów
Renault 200 mln dolarów
Racing Point 160 mln dolarów
Haas 160 mln dolarów
Alfa Romeo 160 mln dolarów
Toro Rosso 150 mln dolarów
Williams 150 mln dolarów
Źródło artykułu: