F1: Kimi Raikkonen odżył po odejściu z Ferrari. "Nie ma głupiej paplaniny"

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen

Kimi Raikkonen bardzo szybko docenił atmosferę panującą w Alfie Romeo. - W końcu żadnych gierek politycznych - skomentował Fin, który w ostatnich latach był związany z Ferrari.

Już pierwszy tydzień testów Formuły 1 w Barcelonie, w trakcie których Kimi Raikkonen miał okazję poznać z bliska ekipę i samochód Alfy Romeo, utwierdziły Fina w przekonaniu o słuszności swojego wyboru. 39-latek pod koniec minionego sezonu zdecydował się na kontynuowanie kariery, po tym jak Ferrari nie przedłużyło z nim kontraktu.

- W końcu żadnych gierek politycznych - stwierdził Raikkonen, który miał dość sytuacji w Ferrari i niektórych decyzji zespołu z Maranello.

Netflix krytykuje Mercedesa i Ferrari. Czytaj więcej! 

Mistrz świata z 2007 roku już zimą przekonywał, że w stajni z Hinwil może czerpać większą frajdę z jazdy. I tak też się stało. - Naprawdę mam przyjemność z jazdy samochodem. W Alfie Romeo wszystko kręci się wokół sportu, nie ma jakichś niepotrzebnych zagrywek jak w Ferrari i głupiej paplaniny. To ułatwia wszystkim zadanie - dodał fiński kierowca.

Raikkonen zwrócił też uwagę na to, że również media zmieniły podejście do jego osoby odkąd nie jest związany z Ferrari. - Zwykle było tak, że dziennikarze interesowali się tylko negatywnymi historiami, teraz tego nie ma - wyjaśnił.

Daniel Ricciardo podjął ryzyko. Czytaj więcej! 

Fina dodatkowo cieszy fakt, że już pierwszy tydzień testów pokazał, że tegoroczny samochód Alfy Romeo może okazać się udaną konstrukcją. Raikkonen notował bowiem dość dobre czasy w Barcelonie. - Nie sprawdzaliśmy tempa wyścigowego, jedynie różne mieszanki opon. Samochód ma dobry balans i gwarantuje odpowiednią przyczepność. Jak zaczniemy jechać na limicie, zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi - podsumował Raikkonen.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu

Komentarze (5)
avatar
Tito-67
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedynie Kimi , Ricardo, Verstappen może Leclerc i oczywiście Robert w tej stawce to kierowcy którzy na prawdę traktują F1 jak sport, nie kalkulują , nie grymaszą, nie kombinują i nie uprawiają Czytaj całość
avatar
MichałB
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Brawo Kimi. Oby nie raz w tym sezonie wyprzedził Seba na mecie a będzie pięknie :) 
avatar
One_Shoot
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ot i cala prawda czy był skrzydlowym Ventyla czy nie . Szkoda Kimiego bo to dobry kierowca i w Alfie bedzie nr 1.