Ekipa Red Bulla dominowała w F1 w latach 2010-2013, kiedy to cztery lata z rzędu tytuł mistrzowski wśród kierowców zdobywał Sebastian Vettel. Zespół Christiana Hornera chce powrócić na szczyt, a pomóc w tym ma Honda. - Japończycy obiecali nam dużo więcej niż Renault - powiedział Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu.
Gratka dla kibiców F1. Czytaj więcej!
- Będziemy walczyć ramię w ramię z Mercedesem i Ferrari. Tak uważam. Przekazaliśmy wszystkie nasze uwagi i problemy, które trapiły nas podczas współpracy z Renault. To ważne. Honda wie, nad czym pracować - wyjaśnił Marko. Jakość silników japońskiego producenta to największa zagadka nadchodzącego sezonu Formuły 1.
Red Bull wyznacza sobie jasny cel. - Bez wątpienia chcemy, żeby Max Verstappen został w 2019 roku mistrzem świata. Taki jest plan i takie są nasze oczekiwania - powiedział Austriak. Marko jest bardzo blisko właściciela teamu, Dietricha Mateschitza.
Wyzwanie przed Kimim Raikkonenem. Czytaj więcej!
"Czerwone byki" z pewnością skorzystają z doświadczenia i wsparcia ekipy satelickiej, Toro Rosso. Zespół Franza Tosta doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że może nastąpić sytuacja, w której team Daniiła Kwiata i Alexandera Albona będzie musiał poświęcić własne wyniki na rzecz rozwoju Red Bulla. Wygląda na to, że wszystkie siły skierowane są na wsparcie Verstappena w walce o tytuł.
ZOBACZ WIDEO Wielkie wejście Krzysztofa Piątka do AC Milan. "Jego kariera jest nieprawdopodobna"